RZESZÓW / PODKARPACIE. Po czterech ligowych porażkach z rzędu Asseco Resovia Rzeszów powróciła na właściwe tory. Podopieczni Andrzeja Kowala wygrali 3:2 z Indykpolem AZS-em Olsztyn.
Po pierwszych dwóch setach pojedynku nie wydawało się, że Resovia może powalczyć z AZS-em. Pasy popełniały dużo błędów własnych i nie radziły sobie z przyjęciem zagrywki. Zawodziła również skuteczność w ataku. Pierwszą partię podopieczni Andrzeja Kowala przegrali 22:25, a drugą 17:25.
Rzeszowianie mogli jednak liczyć na wsparcie swojej publiczności. Doping poderwał Mistrzów Polski, którzy na czele z Oliegem Achremem wzięli się za odrabianie strat. Trzecia partia upłynęła pod znakiem świetnej gry w obronie siatkarzy Resovii, którzy raz po raz wyciągali “przegrane piłki”. Dużo błędów indywidualnych pojawiło się za to w szeregach graczy AZS-u. Trzecią odsłonę rzeszowianie wygrali do 17.
Czwarty set to pokaz siły biało-czerwonych. Bardzo dobra zagrywka i wysoka skuteczność atakujących Sovii pozwoliły na zwycięstwo 25:12. Rzeszowianie utrzymali dobrą grę również w tie-breaku, wygrywając 15:10.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz