TARNOBRZEG. Prezydent Tarnobrzega Grzegorz Kiełb odwołał swojego zastępcę Wojciecha Brzezowskiego, zarzucając mu kumoterstwo. Kierownictwu Prawa i Sprawiedliwości to zachowanie się nie spodobało i zerwali współpracę z prezydentem.
Zdaniem Kiełba, wiceprezydent nadużywał swojej funkcji, pomagając swojej córce, która jest właścicielką firmy projektowej. Brzezowski miał w bardzo krótkim czasie wydawać pozwolenia umożliwiające budowę. Przed objęciem funkcji w-ce prezydenta, to on był szefem tego przedsiębiorstwa.
Zwołano specjalną konferencję prasową w tej sprawę. Kamil Kalinka – lider tarnobrzeskiego PiS wykazywał, że tylko jedno pozwolenie zostało wydane za szybko. Reszta odbywała się zgodnie z procedurami. Średni czas na przyznanie zgody wynosił około 40 dni, a więc czas oczekiwania był taki sam jak w przypadku innych firm wnioskujących.
Wiceprezydent Brzezowski żąda przeprosin. Zapowiedział, że jeśli prezydent Kiełb się na nie zdobędzie, skieruje sprawę do sądu. Drugi z wiceprezydentów, Józef Motyka z PiS całą tą sprawą się zmęczył i zrezygnował ze swojego stanowiska. Argumentował, że stracił zaufanie do władz.
otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.