RZESZÓW. Od jakiegoś czasu w rzeszowskich galeriach czy pasażach handlowych obserwować można obniżki cenowe. Wchodząc do sklepów, uwagę zwracają świecące napisy: -30%, -50%, sale, kup 2 za 1 i tym podobne. Czy jednak opłaca się kupować na wyprzedażach?
Sprawdziliśmy obniżki cenowe w największych rzeszowskich galeriach. Znakomita większość sklepów jest w nich powtarzalna, dlatego też obniżki są porównywalne.
Można spotkać różne rodzaje obniżek. Pierwszym z nich są obniżki procentowe, tzn. na witrynie sklepu widnieje obietnica, że wybrany towar przeceniony jest o 20, 30, 40, 50 a nawet 70% ceny. Warto jednak przeliczyć, czy nowa cena faktycznie została obniżona o 70% Wartości ceny.
Kolejnym rodzajem wyprzedaży są takie, w których towar przeceniony jest na konkretna cenę, tzn. w sklepie towar podzielony jest na strefy wieszakowe z informacją: 9,99 zł, 19,99 zł, 29,99 zł…
Trzeci podział, to taki, w którym możemy kupić dwie rzeczy w cenie jednej lub żeby skorzystać z promocji, musimy kupić trzy rzeczy: np. pierwszą w cenie normalnej, drugą przecenioną o 50% a trzecią dostaniemy wtedy za złotówkę.
Często wyprzedaże przyprawiają nas o zawrót głowy i sprawiają, że kupujemy mnóstwo rzeczy. Czy warto jednak korzystać z tego typu okazji? O to zapytaliśmy jedną z rzeszowskich blogerek modowych. Na wyprzedażach opłaca się kupować rzeczy, które potrzebujemy, a nie odwrotnie. Potrzebowanie rzeczy, które są przecenione, tylko dlatego, że są przecenione, często może się skończyć nieudanym zakupem. – odpowiada Paulina z Paulinka Blog.
Gdy jednak już założymy, że czegoś potrzebujemy, udajemy się do najbliższej galerii. W Rzeszowie oferta wyprzedażowa nie jest tak bogata, jak w niektórych większych miastach, ale myślę, że jest w czym wybierać. Stolica Podkarpacia wciąż się rozwija i mamy coraz więcej galerii handlowych, w związku z czym wydaje mi się, że z czasem ceny powinny stać się bardziej konkurencyjne. Jeśli chodzi o wyszukiwanie okazji to sporo atrakcyjnych cenowo (i jakościowo) rzeczy można kupić przez Internet, przede wszystkim na zagranicznych stronach. Kiedy zależy nam na jakimś konkretnym sklepie warto się zapisać do newslettera i otrzymywać informacje o wyprzedażach e-mailowo lub/i sms’owo. Polecam też korzystanie z kuponów rabatowych dostępnych w gazetach czy na fan-page’ach sklepów. Dzisiaj towaru jest tak dużo, że specjalnych ofert nie trzeba daleko szukać, bo każdy sprzedawca w jakiś sposób chce przyciągnąć klienta, dlatego często zdarza się tak, że to oferty ‘znajdują’ potencjalnych kupujących. – radzi Paulina.
Pozostaje nam życzyć Wam udanych zakupów przy zachowaniu zdrowego rozsądku w szale wyprzedażowym, by później nie żałować, że daliśmy się omamić „okazjom”.
otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.