RZESZÓW. Policjanci zatrzymali dwie osoby podejrzane o włamanie. Gdy powiadomieni o przestępstwie funkcjonariusze odnaleźli ukryte w zaroślach przedmioty, zdecydowali się w pobliżu zaczekać na sprawców. Krótko po tym zatrzymali kobietę i mężczyznę, którzy przyszli zabrać łup.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (18.01.) wieczorem w rejonie ulicy Krakowskiej. Włamywaczy zauważył właściciel posesji, który natychmiast powiadomił policję. Skierowani na miejsce funkcjonariusze ustalili, że sprawcy poprzez okno włamali się do garażu, skąd skradli elementy aluminiowe.
Policjanci sprawdzili teren w pobliżu miejsca zdarzenia i w zaroślach znaleźli skradzione przedmioty. Obserwując miejsce ich ukrycia zaczekali na złodziei. Po chwili w pobliżu zjawiły się dwie osoby. Kobieta i mężczyzna podeszli do zarośli i zabrali znajdujące się tam przedmioty. W tym momencie zatrzymali ich policjanci. Mężczyzna próbował jeszcze bezskutecznie uciekać.
Zatrzymanymi okazali się 21-letnia kobieta i, znany policjantom, 31-letni mężczyzna. Ostatni został rozpoznany przez zgłaszającego, bowiem znał go osobiście.
31-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie. Kobieta, która w czasie włamania stała „na czatach”, z uwagi na stan zdrowia została zwolniona. Policjanci przedstawili im zarzuty kradzieży z włamaniem i kradzieży z tym, że 31-latek odpowie za działanie w warunkach recydywy.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz