RZESZÓW. Ale dzięki tej kontroli ruch w stolicy Podkarpacia ma zostać upłynniony i usprawniony. Jak ma działać system?
Kluczową rolę odgrywa System Obszarowego Sterowania Ruchem Drogowym, który znajduje się w siedzibie Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie przy ul. Targowej.
Składa się on z:
– systemu sterowania sygnalizacją świetlną, pozwalający na utrzymywanie płynności ruchu i skrócenie do minimum czasu oczekiwania na skrzyżowaniach,
– systemu priorytetowania pojazdów komunikacji zbiorowej, przydzielający w pierwszej kolejności prawo przejazdu środkom komunikacji publicznej,
– systemu informacji dla kierowców wykorzystujący znaki zmiennej treści pozwoli na szybkie informowanie o utrudnieniach, zmianach w organizacji ruchu czy zalecanych objazdach.
– System zarządza sygnalizacją świetlną tak, żeby uzyskać maksymalne przepustowości na kluczowych węzłach, czyli “przepchnąć” jak największą liczbę pojazdów – wyjaśnia Andrzej Choma, inżynier kontraktu. – Sterowanie nie jest prostym procesem, bo jeśli udrożnimy jeden węzeł, to w czterech czy pięciu następnych miejscach generuje się nam większy
System będzie się opierał na paru istotnych elementach: monitoringu wizyjnym, systemie informacji dla kierowców oraz stacjach meteo.
Monitoring wizyjny
Na ok. 70 skrzyżowaniach w mieście zamontowane są kamery, które pokazują rzeczywisty stan na rzeszowskich drogach. Po kliknięciu w wybraną kamerę widać aktualny obraz na skrzyżowaniu, na podstawie którego można podejmować dalsze kroki. Jakość jest bardzo dobra, choć obraz docelowo ma być w jakości HD.
System informacji dla kierowców
Na tablicach zmiennej treści (17 sztuk) będą wyświetlane informacje o aktualnej sytuacji na drogach. – Mogą to być komunikaty typu “uwaga, wypadek” czy “uwaga, roboty drogowe” albo informacje o zalecanych trasach przejazdu. Np. informacja, że do centrum miasta al. Powstańców Warszawy jest 15 min, a ulicą Dąbrowskiego 20 min. W ten sposób kierowca będzie mógł podjąć decyzję którędy należy jechać – wyjaśnia Andrzej Choma.
Dane zbierane są z danych przesyłanych przez kamery Automatycznego Rozpoznawania Tablic Rejestracyjnych. Ich w mieście również jest ok. 70. – Do danej lokalizacji przesyłana jest informacja, że taki pojazd, o takiej godzinie pojawił się w tym miejscu i można w ten sposób zliczyć czas przejazdu – obrazuje Andrzej Choma.
Stacje meteo
Dzięki nim monitorowana będzie temperatura nawierzchni, wielkość opadów czy widoczność na drodze. Jeśli pojawi się gołoledź, to kierowcy natychmiast zostaną poinformowani o tym, że sytuacja na drodze może być niebezpieczna.
System pozwoli także na kontrolę służb dbających o np. odśnieżanie dróg.
Kiedy idealnie brzmiący system zacznie działać?
– Mój osobisty cel to koniec kwietnia – mówi Andrzej Choma, inżynier kontraktu. Nieprzekraczalny termin to koniec czerwca.
Cała infrastruktura na drodze jest przygotowana i sprawdzona, ale w dalszym ciągu trzeba poczekać na zakończenie prac przez hiszpańską firmę ACISA, aby możliwe było skonfigurowania wszystkich urządzeń.
– Dobrze by było usłyszeć deklarację ACISy, my chcemy uruchomić to jak najszybciej. Wydaje się, że do 15 maja jest realna szansa na dokończenie inwestycji – mówi Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz