RZESZÓW. Mamy trzy baseny, ale otwarte będą tylko dwa i to na zmianę.
Ci, którzy myśleli, że w wakacje będą mogli do woli korzystać z krytych basenów w Rzeszowie, bardzo się pomylili. Okres wakacyjny to czas, kiedy te… się zamyka.
W mieście są trzy kryte pływalnie: “Muszelka” na “Baranówce IV”, “Delfin” na osiedlu Nowe Miasto i “Karpik” na os. Krakowska-Południe. W wakacje otwarte będą tylko dwa ostatnie i to na zmianę: “Delfin” w lipcu, “Karpik” w sierpniu. “Muszelka” będzie nieczynna przez całe wakacje.
Stracą przede wszystkim ci, którzy baseny mieli “pod nosem”, bo aby popływać będą musieli jechać na drugi koniec miasta. A to często zniechęca. Gdzie sens i logika?
Nie jest to nowość, bo taki stan rzeczy trwa nieprzerwanie od kilku lat. Mieszkańcy krytykują, ale szkoły baseny i tak zamykają. Powodem są remonty.
W lipcu odbędzie się przerwa technologiczna w pływalni “Karpik, w kolejnym miesiącu w pływalni “Delfin”. W tym czasie zostanie wypompowana woda z basenów, oczyszczone dna, wymienione płytki, zawory, osuszone mury. Prac jest sporo i trzeba je wykonać przynajmniej raz w roku. W trakcie roku szkolnego nie jest to możliwe z racji prowadzonych zajęć na terenie basenu. Wakacje to okres luźniejszy, choć nie koniecznie zupełnie martwy.
– Cały rok regularnie korzystam z basenów, bo pływać lubię i dbam o siebie. Na odkrytym basenie można zapomnieć o przepłynięciu kilku metrów, bo po prostu w wakacje ludzi jest pełno. Mieszkam na Miłocinie, wiec ubolem, że Muszelka będzie zamknięta – mówi Katarzyna z osiedla Miłocin.
Zamknięcie basenów dziwi, zwłaszcza, że wprowadzona przez miasto “Karta dla Rodzin Wielodzietnych 3+” upoważnia do zniżek na bilety wstępu właśnie m.in. na miejskie pływalnie. Okres wakacyjnym, kiedy uczniowie mają wolne od szkoły, aż się prosi o zagospodarowanie im wolnej chwili aktywnym wypoczynkiem.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz