Członkini Rady Legislacyjnej przy gen. Czesławie Kiszczaku, znajomy Romana Giertycha, senator i radny PO oraz prawniczy spec od komunistycznych rad narodowych – to niektórzy nominaci Platformy Obywatelskiej w rzekomo „zawłaszczonym przez PiS”, a wcześniej apolitycznym Trybunale Konstytucyjnym.
Od kilkunastu dni przez media przetacza się nawałnica oskarżeń pod adresem polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Z dziennikarskich relacji w kraju i za granicą wynika, że PiS będzie teraz „kontrolował” Trybunał Konstytucyjny (stwierdził tak centrolewicowy brytyjski „Guardian”), który wcześniej składać się miał z samych apolitycznych fachowców.
Mało kto wskazuje oczywiście, że gdyby nie ostatnie zmiany, to w 15-osobowym składzie Trybunału zasiadałoby 14 sędziów wyznaczonych przez PO, SLD lub PSL.
Jeszcze mniej mówi się o przeszłości i powiązaniach platformerskich nominatów, którzy obecnie z wielkim oburzeniem wypowiadają się na temat „gwałtu” i „zamachu” na niezawisłość oraz niezależność TK.
Foto: Gazeta Polska
W 2010 r. posłowie Platformy Obywatelskiej zgłosili na stanowisko sędziego Trybunału Konstytucyjnego prof. Sławomirę Wronkowską-Jaśkiewicz związaną z Uniwersytetem im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
To prawnik, której ogromnej wiedzy i dorobku naukowego nie sposób kwestionować. Trudno jednak spokojnie przejść do porządku dziennego nad faktem, że nominatka PO była w drugiej połowie lat 80. członkiem Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów.
W biogramie zamieszczonym w druku sejmowym z 8 kwietnia 2010 r. czytamy, że Wronkowska-Jaśkiewicz zasiadała w tym organie opiniodawczo-doradczym od końca 1988 r. Doradzała więc komunistycznym premierom Mieczysławowi Rakowskiemu i gen. Czesławowi Kiszczakowi, szefowi zbrodniczej bezpieki.
Jak sprawdziła „GP”, w 1974 r. Sławomira Wronkowska (wtedy jeszcze bez tytułu profesorskiego i drugiego nazwiska) była współautorką książki „Zasady prawa: zagadnienia podstawowe”, gdzie mowa jest m.in. o „ethosie” i obowiązującej w PRL moralności socjalistycznej.
W publikacji czytamy m.in.:
– To zaś, że treść norm prawnych i norm wchodzących w skład moralności panującej w znacznej części się pokrywa, jest sprawą oczywistą”, a także:
–W rozważanym przez nas przypadku dotyczy to stanowienia prawa w sposób zgodny z oficjalnie zakładanymi »interesami ludu pracującego«, a następnie – stosowania tego prawa w sposób zgodny z tymi interesami”.
W stanie wojennym, w 1982 r., prof. Wronkowska-Jaśkiewicz za swoją rozprawę „Problem racjonalnego tworzenia prawa” – osadzoną oczywiście w realiach ustroju socjalistycznego – dostała I nagrodę w konkursie redakcji „Państwa i Prawa”.
Pismem tym kierował wówczas prof. Leszek Kubicki, członek PZPR od 1956 do 1990 r., w III RP minister sprawiedliwości w rządzie postkomunistów.
Należy wspomnieć, że prof. Wronkowska-Jaśkiewicz jest jednym z członków Komitetu Nauk Prawnych PAN, który przed kilkoma dniami podjął uchwałę o „naruszeniach konstytucji”, odnoszącą się do rzekomego zamachu PiS na wartości konstytucyjne i państwo prawa.
W uchwale można było przeczytać: „Komitet Nauk Prawnych PAN przeciwstawia się wszelkim formom nihilizmu konstytucyjnego i prawnego, pogardy dla zasady demokratycznego państwa prawnego, obejścia i nadużycia prawa, wykorzystywania i nadużywania mechanizmów demokratycznych dla ograniczenia demokracji i rządów prawa”. Prof. Wronkowska-Jaśkiewicz, specjalistka od „interesów ludu pracującego”, głosowała za przyjęciem tej wymierzonej w nowy rząd uchwały.
Więcej w najnowszym wydaniu tygodnika „Gazeta Polska”.
otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.