RZESZÓW / PODKARPACIE. W poniedziałek policjanci z rzeszowskiej komendy poszukiwali dwóch zaginionych osób. Jedną z nich był 76-letni mieszkaniec Rzeszowa, który nie wrócił ze spaceru. Po kilkudziesięciu minutach mężczyzna został odnaleziony. Wcześniej policjanci z Dynowa szukali zaginionej kobiety. W obydwóch przypadkach poszukiwania zakończyły się szczęśliwie.
Foto: KMP w Rzeszowie
W poniedziałek około godziny 17:30 policjanci z rzeszowskiej komendy otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 76-letniego mężczyzny. Starszy pan zaginął około godz. 16, po spacerze, z którego nie wrócił do domu. Gdy żonie nie udało się go odnaleźć, zawiadomiła funkcjonariuszy. Senior z uwagi na stan zdrowia oraz ujemne temperatury, mógł znaleźć się w sytuacji zagrażającej jego życiu.
Policjanci ustalili jego rysopis, który dyżurny komendy przekazał policjantom, którzy byli w tym dniu w służbie. Funkcjonariusze sprawdzili placówki służby zdrowia, noclegownie i miejsca, gdzie ewentualnie mógł trafić mężczyzna. Informację o jego zaginięciu wraz z rysopisem dyżurny przekazał do dyspozytora MPK oraz korporacji TAXI.
Po niespełna dwóch godzinach poszukiwań, funkcjonariusze otrzymali informację o mężczyźnie, który leżał na chodniku jednej z rzeszowskich ulic. Jego wygląd odpowiadał rysopisowi zaginionego. Na miejsce dyżurny skierował policyjny patrol. Okazało się, że mężczyzna to poszukiwany 76-latek. Policjanci przewieźli go na komendę. Ponieważ jego zdrowiu nic nie zagrażało, został przekazany pod opiekę żony.
Tego samego dnia, cała i zdrowa odnalazła się także zaginiona 30-letnia mieszkanka powiatu rzeszowskiego. Kobieta przed południem wyszła z domu. O jej zaginięciu policjantów z komisariatu w Dynowie powiadomił mąż, który nie mógł od kilku godzin się z nią skontaktować.
Funkcjonariusze od razu rozpoczęli poszukiwania. Od męża przyjęli zgłoszenie i ustalili rysopis zaginionej. Mundurowi sprawdzili rejon w pobliżu miejsca zamieszkania kobiety. Następnie poszukiwania zostały rozszerzone na pobliski kompleks leśny.
Sprawdzono adresy znajomych, do których kobieta mogła się udać. Dynowskich funkcjonariuszy wsparli policjanci z rzeszowskiego oddziału prewencji policji oraz przewodnik z psem służbowym. Poszukiwania zostały zakończone, gdy kobieta po kilku godzinach sama wróciła do domu.
otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.