RZESZÓW. Protest na os. Matysówka. Mieszkańcy nie chcą terenów rekreacyjnych na działkach prywatnych

RZESZÓW. Protest na os. Matysówka. Mieszkańcy nie chcą terenów rekreacyjnych na działkach prywatnych

W niedzielę w Domu Kultury przy ul. Matysowskiej 99 odbyło się spotkanie, na którym grupa mieszkańców protestowała przeciwko planom Rady Miasta Rzeszowa o uczynieniu na prywatnych działkach mieszkańców terenów rekreacyjnych.

– Wnosimy o zaniechanie działań związanych z opracowaniem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego na osiedlu Matysówka wzdłuż ulicy Nowe Wzgórze – mówią mieszkańcy.

Na spotkaniu obecni byli m.in. Krystyna Stachowska, Zastępca Prezydenta Miasta Rzeszowa i Robert Kultys, radny oraz Beata Żmuda przewodnicząca rady osiedla Matysówka.

Krystyna Stachowska zapewniła, że powstanie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego wcale nie obniży wartości działek, czego obawiają się mieszkańcy i zaznaczyła, że prace nad planem będą wykonywane z udziałem zainteresowanych.

– Prace nad tworzeniem planu trwają, więc przypuszczam, że nie będzie on gotowy wcześniej niż w 2024 roku – powiedziała zastępca prezydenta podczas spotkania.

– Pan prezydent złożył do Rady Miasta wniosek o przystąpienie do prac nad planem i my, jako radni ten wniosek przegłosowaliśmy – mówił radny Robert Kultys. – Pozytywnie zaopiniowaliśmy wniosek prezydenta, bo pamiętam, że największą bolączką państwa, jako mieszkańców osiedla była obawa, że miasto ustali tutaj na państwa ziemiach zieleń prywatną i, że państwo będziecie mieć zieleń prywatną i nie będziecie mogli sprzedać działek. Tylko w tej sytuacji jest trochę inaczej, bo w studium, które jest, ten teren nie jest nazwany terenem zieleni prywatnej, o którą był największy problem na wszystkich osiedlach, na których były protesty. To jest teren zieleni publicznej urządzonej, a więc jak będzie uchwalony plan na takiej zieleni, to miasto będzie musiało wykupić tą ziemię – tłumaczył.

Zobacz transmisję ze spotkania tutaj:

Justyna Żuczek