RZESZÓW. Ponad 600 tys. złotych dla najlepszych sportowców z Rzeszowa

RZESZÓW / PODKARPACIE. Jak co roku, Prezydent Miasta Rzeszowa przyznał nagrody najlepszym sportowcom. Wśród nich byli piłkarze, zapaśnicy czy nawet rugbiści na wózkach. Prezydent Konrad Fijołek docenił mistrzów w swoich dziedzinach oraz trenerów, którzy poświęcili swoje życie, by prowadzić na szczyt kolejne pokolenia sportowców.

– W imieniu prezydenta Konrada Fijołka, który jest fundatorem nagród na dzisiejszą galę, wszystkim nagrodzonym bardzo gratuluję wyników. Dziękuję za trud włożony w rozwój sportu, rozwój własnej osoby, ale również promowanie sportu Rzeszowa i samego miasta – powitała uczestników gali wręczenia nagród Krystyna Stachowska, wiceprezydent Rzeszowa.

Prezydent na nagrody dla sportowców przeznaczył w tym roku nieco ponad 600 tys. złotych. Pieniądze rozłożone zostały na aż 223 sportowców, z czego 193 to zawodnicy, a 30 to trenerzy. Dla każdego zawodnika oraz trenera wysokość nagrody była wyznaczana indywidualnie, na podstawie osiągnięć i innych kryteriów. Rozpatrywaniem wniosków zajęła się specjalnie do tego powołana komisja. Nagrodzeni zostali sportowcy w dziedzinach: rugby na wózkach, piłka nożna, zapasy styl wolny, karate tradycyjne, skoki do wody, slalom na rolkach, freestyle slalom skating, jazda agresywna (rolki), akrobatyka sportowa, boks, judo, kolarstwo/handbike, lekkoatletyka, trójbój siłowy, tenis stołowy, tenis ziemny, łucznictwo, siatkówka, brazylijskie jiu jitsu, biegi górskie, narciarstwo alpejskie, pływanie, bilard, parasnowboard, brydż sportowy.

Nagrody były przyznawane za szczególne osiągnięcia w danej dziedzinie sportu. Były to np. medale w mistrzostwach, puchary, uczestnictwo w kadrach narodowych i wiele więcej. Wręczenie miało miejsce podczas gali, a uroczystość dodatkowo uświetniły występy m.in. Krystiana Herby, wielokrotnego zdobywcy rekordów Guinnessa, akrobaty rowerowego czy Pawła Kidonia, pierwszego w historii zawodnika Harlem Globetrotter, mistrza świata basketball freestyle.

źródło: UM Rzeszowa

zdjęcia: Grzegorz Bukała/UM Rzeszowa