RZESZÓW / PODKARPACIE. Policjanci oddziału prewencji interweniowali wobec dwóch młodych mężczyzn, ponieważ jeden z nich pił alkohol w parku. Zarówno 18-latek, jak i jego i 19-letni kolega zachowywali się nerwowo. Okazało się, że obaj mieli przy sobie marihuanę. Usłyszeli już zarzuty. Za posiadanie niedozwolonych środków odurzających, grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Foto: pixabay.com / zdjęcie poglądowe
Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek około godziny 18:00. Policjanci oddziału prewencji, którzy tego dnia pełnili służbę w dyspozycji rzeszowskiej komendy, patrolując park przy ulicy Kreczmera, zauważyli dwóch młodych mężczyzn.
Jeden z nich pił alkohol. Policjanci podjęli wobec nich interwencję. Okazali się nimi 18-letni mieszkaniec Rzeszowa i 19-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego.
Podczas legitymowania uwagę funkcjonariuszy zwróciło niespokojne zachowanie obu mężczyzn. Dodatkowo w trakcie wykonywanych czynności funkcjonariusze poczuli od nich charakterystyczny zapach marihuany. Podejrzewając, że mogą oni posiadać marihuanę, postanowili skontrolować 18 i 19-latka. Podczas przeszukania, znaleźli przy nich susz roślinny. Obaj młodzi mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do komendy.
Badanie zabezpieczonego suszu, w obu przypadkach, potwierdziło, że jest to marihuana. Sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału do zwalczania przestępczości pseudokibiców rzeszowskiej komendy.
Okazało się, że 18-latek, u którego policjanci znaleźli mniejszą ilość substancji zabronionych, był już notowany za podobne przestępstwa.
Podejrzani usłyszeli zarzuty posiadania niedozwolonych środków odurzających. Przyznali się do winy i wyrazili chęć dobrowolnego poddania się karze.