Policyjni negocjatorzy nawiązali kontakt z człowiekiem, który dziś rano chodził po dachu 10-piętrowego bloku w Rzeszowie. Groził, że popełni samobójstwo. Negocjatorzy odwiedli go od tego zamiaru. Mężczyzna jest pod opieką lekarzy.
Dziś kwadrans przed godziną 7 do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie zadzwoniła kobieta z informacją, że po dachu 10-piętrowego bloku przy ul. Pułaskiego chodzi człowiek.
Chwilę później policjanci weszli na dach bloku. Chodził po nim mężczyzna. Na widok policjantów krzyknął, by sobie poszli, bo skoczy z dachu. Policjanci wycofali się i poinformowali dyżurnego o konieczności wsparcia. Przez cały czas dyskretnie obserwowali człowieka.
Do działań wkroczył powołany alarmowo zespół policyjnych negocjatorów z psychologiem. Policjanci nawiązali kontakt z mężczyzną i skłonili go do zejścia z dachu. Człowiek trafił pod opiekę lekarzy. Ma 35 lat, jest bezdomny.
otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.