REKLAMA

REGION: Pijany kierowca jechał pod prąd na autostradzie A4!

REGION. Ponad dwa promile alkoholu miał mężczyzna kierujący osobowym fordem, poruszający się w nocy autostradą A4. Jadącego „pod prąd” kierowcę zatrzymali funkcjonariusze KAS. Tej samej nocy, podczas służby na terenie przejścia granicznego w Korczowej, funkcjonariusze KAS zatrzymali kolejnego kierowcę będącego pod wpływem alkoholu.

Przechwytywanie_7

Foto: podkarpackie.kas.gov.pl

W nocy z 13 na 14 grudnia funkcjonariusze KAS z Podkarpackiego Urzędu Celno-Skarbowego w Przemyślu prowadzili działania kontrolne na autostradzie A4 pod kątem drogowego monitorowania przewozu towarów.

Tuż przed północą, funkcjonariusze zauważyli samochód jadący w kierunku Korczowej, który przemieszczał się pasem przeznaczonym do jazdy w przeciwnym kierunku. W związku z zagrożeniem bezpieczeństwa w ruchu drogowym, funkcjonariusze natychmiast zatrzymali osobowego forda, za kierownicą którego zasiadał obywatel Ukrainy. Od zdezorientowanego kierowcy od razu można było wyczuć woń alkoholu – poinformowała rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie, Edyta Chabowska.

Funkcjonariusze KAS wezwali na miejsce patrol Policji. Badanie kierowcy wykazało 1,11 mg/l w wydychanym powietrzu (2,3 promila alkoholu). Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi KMP w Jarosławiu.

Tej samej nocy funkcjonariusze podkarpackiej KAS udaremnili jazdę pod wpływem alkoholu kolejnemu kierowcy. Tym razem, podczas kontroli pojazdów na terenie polsko-ukraińskiego przejścia granicznego w Korczowej, funkcjonariuszka Oddziału Celnego wyczuła woń alkoholu u obywatela Polski, kierującego pojazdem ciężarowym. Po wezwaniu nas teren przejścia funkcjonariuszy Policji z Radymna i przebadaniu kierowcy alkomatem stwierdzono u niego ponad 1 promil alkoholu.

Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi kara wysokiej grzywny, ograniczenia albo pozbawienia wolności do 2 lat, a także zakaz prowadzenia pojazdów.

Źródło: podkarpackie.kas.gov.pl

15-12-2019

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)