RZESZÓW. Kwestią kilku dni jest rozpoczęcie prac związanym z wyznaczeniem kolejnych po al. Sikorskiego pasów dla autobusów. Po około sześciu latach ciszy temat buspasów powrócił.
Buspasy na al. Sikorskiego pojawiły się w 2009 roku i po wielu modyfikacjach dziś służą nie tylko jako pas dla komunikacji publicznej, ale także dla samochodów przewożących przynajmniej troje osób oraz dla taksówek. Po protestach kierowców ratusz ugiął się i zdecydował wprowadzić czas obowiązywania zakazu poruszania się innych pojazdów po buspasie w godzinach od 7 do 17 od poniedziałku do piątku.
Kierowcy pomarudzili, ale z czasem się przyzwyczaili. Pzez ostatnich kilka lat była cisza, choć w godzinach szczytu brak jednego pasu ruchu dawał się we znaki.
Wiadomość, o tym, że lada dzień rozpoczną się malowanie nowych pasów, a więc “zabranie” pasów na i tak wąskich drogach, wywołało lawinę komentarzy. Zwłaszcza, że buspasy mają pojawić się w samym centrum miasta. Będą na al.Piłsudskiego, al. Cieplińskiego, ul. Lisa-Kuli, ul. Dąbrowskiego oraz ul. Marszałkowskiej. Wszystkie, poza al. Cieplińskiego, posiadają pod dwa pasy ruchu.
– Nie wiemy, kiedy dokładnie rozpocznie się malowanie pasów, ponieważ zajmuje się tym zewnętrzna firma – mówi Piotr Magdoń, szef Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie. – Na dwa-trzy dni zostaniemy poinformowani o tym, że chcą wejść na drogę – dodaje.
Nie wiadomo jeszcze, czy na nowych pasach także zostaną wprowadzone “ulgi” dla innych uczestników ruchu drogowego.
Miasto zapewnia, że “obejść” buspasów się nie dało, ponieważ są częścią tzw. dużego programu transportowego, z którego Rzeszów otrzyma unijne dofinansowanie. Celem programu jest m.in. promowanie komunikacji publicznej.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz