RZESZÓW. Inżynier olbrzymiej budowy realizowanej przez samorząd wojewódzki i Rzeszowską Agencję Rozwoju Regionalnego został odwołany. Centrum „Łukasiewicz” za prawie 135 mln zł od samego początku boryka się z problemami. W lecie rozpoczęcie budowy stało pod znakiem zapytania, ponieważ oferty firm były za wysokie na budżet jakim dysponowano. Teraz pojawiły się kolejne trudności. Samorządowcy uspokają i zapewniają, że nic złego się nie dzieje.
Centrum Wystawienniczo-Kongresowego powstaje w Jasionce na terenie Podkarpackiego Parku Naukowo-Technologicznego, w niedalekiej odległości terminalu lotniczego. Inwestycja będzie składać się z dwóch połączonych ze sobą budynków. W sumie cały obiekt będzie mięć powierzchnię ponad 27,5 tys. m kw. W pierwszej części centrum powstanie największa na Podkarpaciu aula, która pomieści w sumie tysiąc osób. W drugim budynku będzie odbywać się działalność wystawienniczo i biurowa. W centrum znajdzie się również miejsce na działalność instytucji i agend międzynarodowych. Budowa pochłonie prawie 135 mln zł. 64 z nich pochodzi z unii, reszta to wkład z budżetu wojewódzkiego. Budynek ma być gotowy do końca 2015 r. I wszystko byłoby dobrze gdyby nie problemy jakie pojawiły się od samego początku.
Za wysokie oferty. Za mało pieniędzy.
Oferty jakie złożyły firmy startujące w przetargu na budowę centrum były za wysokie na możliwości samorządu wojewódzkiego. Rozpoczęcie inwestycji stało wtedy pod wielkim znakiem zapytania. Władze Podkarpacia zmobilizowały wtedy siły i zdobyły potrzebne pieniądze. Umowa na rozpoczęcie budowy Centrum Wystawienniczo-Kongresowego w Jasionce ruszyła końcem grudnia. Przetarg na zrealizowanie inwestycji wygrało konsorcjum firm Best Construction oraz Karpat-Bud. Umowa została podpisana końcem grudnia.
Inżynier budowy zwolniony przez marszałka.
Po prawie dwóch miesiącach od rozpoczęcia tej olbrzymiej inwestycji rozpoczęły się kolejne problemy. Została bowiem zerwana umowa z inżynierem kontraktu. Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego odstąpiła od umowy zawartej z firmą Bud – Invent z Warszawy na nadzorowanie budowy w formie inżyniera kontraktu. – Podjęliśmy decyzję 12 lutego o odstąpieniu od umowy z inżynierem kontraktu. Bezpośrednią przyczyną było podzlecenie usług osobie trzeciej, firmie trzeciej, co było sprzeczne z uprzednio zawartą umową– powiedział na konferencji p.o. prezesa RARR Janusz Fudała.
Zgodnie z zawartym kontraktem po odstąpieniu od umowy RARR naliczył Bud – Inventowi 10 procentową karę umowną. Teraz agencja planuje prowadzić nadzór nad budową własnymi siłami.
Władze wojewódzkie uspokajają.
Dziś w Urzędzie Marszałkowski odbyła się konferencja prasowa na której zarówno władze wojewódzkie jak i przedstawiciele RARR-u uspokajali, że z budową nie ma żadnych problemów i wszystko idzie zgodnie z planem. – Nie ma żadnych opóźnień, prace są realizowane zgodnie z pierwotnym harmonogramem. W chwili obecnej praktycznie zakończyliśmy roboty ziemne, została wylana na większości powierzchni podstawowa płyta, tak zwanego chudego betonu. W tej chwili rozpoczęły się prace w zakresie tworzenia właściwych fundamentów w oparciu o technologie tak zwanej białej wanny. Aurę też mamy łaskawą, ostra zima była tylko 3 tygodnie, więc zawirowania związane z odstąpieniem od umowy w inżynierem kontraktu nie rzutują na terminowość realizowania prac –wyjaśnił pełnomocnik do spraw budowy Centrum Wystawienniczo-Kongresowego w Jasionce Witold Słowik.
Władze województwa zapewniają również, że w okolicach centrum są już lokalizowane parkingi i lada dzień zostanie złożona oferta na inwestycję w postaci kompleksu gastronomiczno-hotelowego, który ma znajdować się w pobliżu centrum.
otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.