RZESZÓW / PODKARPACIE. W poniedziałek Ochotnicza Straż Pożarna ze Świlczy otrzymała informację o pożarze karetki pogotowia ratunkowego. W pojeździe razem z ratownikami znajdował się pacjent z niewydolnością krążeniową. Na szczęście skończyło się tylko na strachu.
Foto: OSP Świlcza
– O godzinie 9:39 nasza jednostka została wezwana na alarm. Od dyżurnego SKKM w Rzeszowie otrzymaliśmy informację o pożarze pojazdu karetki pogotowia na drodze S 19 w kierunku węzła Rzeszów – Zachód. Do zdarzenia natychmiast wyjechał zastęp GBA w sile sześciu strażaków. Po kilku minutach dowódca przekazał do Stanowiska Kierowania, że na wskazanym odcinku drogi nie napotkano pojazdu karetki. Dyżurny skontaktował się ze zgłaszającym i po rozmowie z nim wynikało, że zdarzenie ma miejsce na drodze nr 97 od węzła Rzeszów – Wschód w kierunku Rzeszowa – informuje na Facebooku OSP Świlcza.
Okazało się, że przyczyną zgłoszenia było zadymienie w komorze silnika karetki. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Razem z ratownikami przebywał pacjent z niewydolnością krążeniową. Został on przekazany do Zespołu Ratownictwa Medycznego przybyłego na miejsce. Strażacy odłączyli akumulator oraz sprawdzili pojazd przez ewentualnym zagrożeniem. Działania zostały zakończone i wszystkie zastępy wróciły do koszar.
W akcji uczestniczyła jednostka ratowniczo-gaśnicza z Rzeszowa, Ochotnicza Straż Pożarna ze Świlczy oraz Zespół Ratownictwa Medycznego.
otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.