Posłowie KO o szczepieniach w Rzeszowie: Paliwo wyborcze dla PiS

POLSKA. Posłowie Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba i Dariusz Joński zorganizowali (przed konferencją szefa KPRM Michała Dworczyka) w Warszawie konferencję prasową po ich poselskiej kontroli w Ministerstwie Zdrowia. Według nich szczepienia w Rzeszowie są związane z nadchodzącymi przedterminowymi wyborami prezydenckimi. – Brutalne wykorzystywanie szczepionek. Coś, co miało być narodowe, coś, co miało być wspólne okazuje się absolutnym paliwem wyborczym do tego, żeby PiS zdobyło kolejne miasto – mówił poseł Szczerba.

Foto: Platforma News / Facebook

– Miał być jasny, spójny harmonogram szczepień Polek i Polaków w całym kraju. Tylko w zeszłym tygodniu minister Dworczyk czterokrotnie zmieniał ten harmonogram. Gdy wydawało się, że od soboty będzie panował względny spokój, dostaliśmy zdjęcia z Rzeszowa i informacje telefoniczne, że każdy, kto chce może się ustawić w kolejce – mówił poseł Dariusz Joński.

Poseł Joński podkreślał, że w Rzeszowie bez skierowania mogły zaszczepić się osoby mające po 20 – 30 lat.  – Kiedy każdy z nas musiał się rejestrować na stronie, dostawać terminy, w mieście, gdzie za miesiąc są wybory, gdzie kandyduje pani wojewoda z PiS-u, można się zaszczepić. Dzisiaj słyszymy, że nadprogramowo ten punkt szczepień dostał 10 tysięcy szczepionek – komentował Joński.

Michał Szczerba poinformował natomiast, że posłowie KO w wyniku kontroli poselskiej dowiedzieli się o transporcie do Polski szczepionki Johnson&Johnson, które są jednodawkowe. Jak wyliczał, pierwszy transport Johnson-Johnson ma wyjechać z Belgii 16 kwietnia (117 tys. 600 szczepionek), a drugi 26 kwietnia (204 tys. szczepionek).

– Cieszymy się, że rzeszowianie się szczepią, ale nie ma przypadków. Dzięki Unii Europejskiej do Polski przyjadą pierwsze szczepionki. Pytanie, kto te szczepionki otrzyma? To będą najlepsze szczepionki, ponieważ bezpieczeństwo po wykonaniu tego szczepienia będzie już po jednej szczepionce – pytał poseł KO.

Szczerba oświadczył, że do badań klinicznych nad szczepionką Johnson&Johnson wybrano 9 ośrodków w Polsce, jednak nie ma wśród nich dużych miast takich, jak: Warszawa, Łódź, Poznań, czy Kraków. Na tej liście znalazł się za to m.in. Rzeszów.

– Centrum Medyczne Medyk będzie szczepiło mieszkańców Rzeszowa szczepionką Johnson&Johnson. 9 ośrodków w całym kraju i dziwnym trafem znowu ten sam punkt. Wypromowała się wojewoda, kandydatka PiS-u. Brutalne wykorzystywanie szczepionek. Coś, co miało być narodowe, coś, co miało być wspólne okazuje się absolutnym paliwem wyborczym do tego, żeby PiS zdobyło kolejne miasto. Nie ma na to naszej zgody. Uważamy, że w tej sprawie powinny być absolutne wyjaśnienia – grzmiał poseł Szczerba.

Rząd dementuje informacje posła Szczerby

Panie Pośle, stanowczo dementujemy. Kilka podmiotów współpracuje z J&J w ramach indywidualnych, dwustronnych umów. Planowana dostawa szczepionek Johnson&Johnson w kwietniu (320K dawek) nie dotyczy ww. badań. Szczepionki te trafią do wielu, różnych punktów i miast w całej Polsce. https://t.co/WsHEHIpm8G

— #SzczepimySię (@szczepimysie) April 6, 2021

Minister Dworczyk: Polityczne insynuacje, że Rzeszów jest inaczej traktowany

Foto: KPRM / Facebook

– Pojawiły się informacje, że w Rzeszowie szczególnie duży procent mieszkańców mieszkańców miasta już się zaszczepił. Pojawiły się niestety również polityczne insynuacje, że Rzeszów jest inaczej traktowany, niż pozostałe części kraju, że ma to związek z wyborami prezydenckimi w tym mieście. Trzeba powiedzieć krótko – to są kłamstwa. To są nieprawdziwe informacje, które wynikają albo z niewiedzy, albo z braku dobrej woli – mówił o sytuacji związanej ze szczepieniami w Rzeszowie na zwołanej później konferencji szef KPRM Michał Dworczyk.

Jak tłumaczył pełnomocnik ds. Narodowego Programu Szczepień, osoby z całego województwa są szczepione za pomocą sieci punktów. Natomiast zamawianie szczepionek i rozliczanie szczepień prowadzi podmiot centralny.

– W konsekwencji, jeżeli ktoś nie dochowa rzetelności i nie zweryfikuje informacji lub ma złą wolę, może powiedzieć, że 43 procent mieszkańców Rzeszowa zostało zaszczepionych, co jest oczywiście nieprawdą, bo w tej liczbie jest bardzo dużo osób, które były szczepione poza miastem. Takie sytuacje nie dotyczą tylko Rzeszowa – tłumaczył Michał Dworczyk.

– Chciałbym dodać, żeby nie wykorzystywać pandemii i Narodowego Programu Szczepień do prowadzenia jakiejś bieżącej rozgrywki politycznej. Tutaj powinniśmy działać, jak jedna drużyna. Mamy wspólny cel, którym jest zaszczepienie możliwie największej części populacji – apelował szef KPRM.

W TVP Info minister Dworczyk potwierdził, że w rzeszowskim “Medyku” szczepiono bez wcześniejszej rejestracji, miało chodzić jednak o osoby z grup uprawnionych do szczepienia.

– Lekarz prowadzący placówkę tłumaczył, że chodzi o osoby, które mają uprawnienia do szczepienia. Dotyczyło to nauczycieli, przedstawicieli służb, czy niezaszczepionych osób z grupy zero – wyjaśniał minister.

Sygnały o możliwych nieprawidłowościach w Rzeszowie dotarły do Narodowego Funduszu Zdrowia.

– Najistotniejsze są wyjaśnienia, o które poprosimy, zarówno ten podmiot z Rzeszowa, jak i wszystkie inne podmioty, w których dostrzegamy jakieś uchybienia w działaniu – zapewniał prezes NFZ Filip Nowak.

Źródło: Platforma News / Facebook, TVP Info, KPRM / Facebook, Twitter

Oprac. Kacper Ciuba