W meczu, który można określić derbami Podkarpacia na boiskach II ligi, górą okazała się być Stal Stalowa Wola.
fot. Pixabay
W meczu rozgrywanym na boguchwalskiej Izo Arenie górą okazali się być gospodarze ze Stalowej Woli. Wynik otworzył “golem do szatni” zawodnik Stali, Sebastian Łętocha. Resovii udało się wyrównać w 76 minucie, dzięki trafieniu Wadyma Straszkewycza. Stal Stalowa Wola odzyskała prowadzenie w 81 minucie dzięki Robertowi Dadokowi. Chwilę później czerwoną kartkę za faul taktyczny otrzymał Rafał Mikulec, zawodnik klubu z Rzeszowa. Grająca w osłabieniu Resovia nie była w stanie zdobyć wyrównującej bramki. W związku z tym mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla klubu ze Stalowej Woli.
Sytuacja Resovii po dwóch kolejkach II ligi nie jest wesoła – nadal ma na koncie 0 punktów. Pamiętać należy jednak, że klub jest beniaminkiem na tym szczeblu rozgrywek. W odmiennych humorach są kibice Stali Stalowa Wola – ich klub ma na razie komplet “oczek”. Wśród sympatyków tego klubu można usłyszeć optymistyczne opinie o walce o czołowe lokaty w tym sezonie.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz