PODKARPACIE. Policjanci, strażacy oraz płetwonurkowie brali udział w poszukiwaniach 30-letniego mężczyzny, który w sobotę zniknął w nurcie Wisłoki, w okolicy ulicy Rzecznej w Mielcu. Ciało zaginionego zostało odnalezione wczoraj w rzece, w miejscowości Wola Mielecka. Policjanci będą również wyjaśniać okoliczności śmierci 55-letniego mężczyzny, który utonął w stawie w Dulczy Wielkiej.
Foto: archiwum tvpodkarpacie.pl
Blisko dobę trwały poszukiwania 30-letniego mężczyzny, który w sobotę wszedł do rzeki przy ulicy Rzecznej w Mielcu. Jak ustalili policjanci, mężczyzna spożywał alkohol ze znajomymi nad brzegiem Wisłoki. Kiedy znajdował się w rzece został porwany przez nurt i zniknął pod wodą. Natychmiast na miejsce zostali skierowani policjanci i strażacy, którzy z łodzi sprawdzali rzekę. Na miejsce został sprowadzony sonar, którym płetwonurkowie sprawdzali dno rzeki, niestety bezskutecznie. Kolejnego dnia rano, policjanci i strażacy wznowili poszukiwania 30-latka. Około godziny 15:00 ciało mężczyzny zauważono w rzece.
W sobotę, w stawie w Dulczy Wielkiej utonął 55-letni mężczyzna. Jak ustalili policjanci, mieszkaniec tej miejscowości wyszedł z domu wykąpać w stawie psa. Jego nieobecność wzbudziła niepokój żony i córki, które zaczęły go szukać. Po chwili zorientowały się, że mężczyzna utonął w stawie. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, którego załoga reanimowała mężczyznę. Niestety jego życia nie udało się uratować.
Funkcjonariusze pod nadzorem prokuratury będą wyjaśniać przyczyny śmierci obu mężczyzn.
…
Słońce i upalne temperatury sprzyjać będą częstym wypadom nad wodę. Aby wypoczynek był bezpieczny, musimy pamiętać, że nasze bezpieczeństwo zależy w dużej mierze od nas samych. Przestrzegajmy więc podstawowych zasad, które obowiązują podczas wypoczynku. Przyczyn większości wypadków nad wodą należy upatrywać w nadmiernej brawurze osób zażywających kąpieli, często połączonej z alkoholem, słabym rozeznaniem zbiornika, brakiem umiejętności i nieodpowiednim przygotowaniem do pływania, niestosowaniem indywidualnych środków ochrony, ale również brakiem odpowiedniego nadzoru osób dorosłych nad dziećmi.
Pamiętajmy:
Bezpieczna kąpiel, to kąpiel w miejscu do tego przeznaczonym, które jest odpowiednio oznakowane i w którym nad bezpieczeństwem czuwa ratownik. „Dzikie kąpieliska” zawsze mają nieznane dno i głębokość, a woda w nich może być skażona. Nie wolno pływać też na odcinkach szlaków żeglugowych oraz w pobliżu urządzeń i budowli wodnych.
otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.