Plaga pożarów traw na Podkarpaciu! Aż 355 w samym marcu
RZESZÓW / PODKARPACIE. Aż 355 pożarów traw, tylko w ciągu marca, odnotowali podkarpaccy strażacy, jedna osoba została ranna. Od połowy miesiąca 30 z tych pożarów miało miejsce w Rzeszowie i okolicach. Strażacy apelują o to, by nie wypalać traw, ponieważ może się to skończyć tragedią.
Foto: pixabay.com / zdjęcie poglądowe
Tylko w marcu podkarpaccy strażacy gasili już 355 pożarów traw na nieużytkach, polach i pastwiskach. Ogień pochłonął ponad 112 hektarów łąk, pól i nieużytków. Jedna osoba została ranna. W gaszenie tych pożarów zaangażowanych było prawie 2800 strażaków.
Od połowy marca tego roku w Rzeszowie i okolicach odnotowano 30 pożarów traw, głównie na nieużytkach i terenach rolniczych.
Za ponad 94 procent przyczyn powstania pożarów traw odpowiedzialny jest człowiek, nadal panuje przekonanie, że spalenie trawy spowoduje szybszy i bujniejszy odrost młodej trawy, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne.
Zagrożenie dla zdrowia i życia, niszczenie przyrody
– Wypalanie traw jest niechlubną tradycją, z którą od lat zmagają się strażacy. Jest to „palący problem”, występujący każdego roku. Mimo akcji informacyjnych i uświadamiających, wielu ludzi nadal sądzi, że ogień to najlepszy sposób na zwalczanie chwastów. Ludzie zapominają lub są nieświadomi faktu, że wystarczy słaby wiatr, aby ogień wymknął się spod kontroli, a co za tym idzie szybko rozprzestrzenił się i przeistoczył w tragiczny w skutkach pożar. Niefrasobliwość oraz ludzka bezmyślność powodują, iż giną zwierzęta, płoną pobliskie lasy, domy, zabudowania gospodarcze. Każdego roku w takich pożarach życie tracą ludzie – przestrzega bryg. Marcin Betleja, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
Podczas pożaru traw powstaje duże zadymienie, które jest szczególnie groźne dla osób przebywających w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zdarzenia, z uwagi na możliwość zaczadzenia. Powoduje ponadto zmniejszenie widoczności na drogach, co może prowadzić do powstania groźnych w skutkach kolizji i wypadków drogowych.
Od palącego się poszycia gleby, zapaleniu ulega podziemna warstwa torfu, który może zalegać nawet do kilkunastu metrów w głąb. Są to pożary długotrwałe (nawet do kilku miesięcy) i wyjątkowo trudne do ugaszenia.
Wypalanie traw to także bardzo duże zagrożenie dla lasów. Ogień z nieużytków niejednokrotnie przenosi się na obszary leśne, niszcząc bezpowrotnie bezcenne drzewostany, które po pożarze odradzają się przez wiele dziesiątek lat.
Pożary traw powodują również spustoszenie dla flory i fauny. Niszczone są miejsca lęgowe wielu gatunków gnieżdżących się na ziemi i w krzewach. Giną zwierzęta domowe, które przypadkowo znajdą się w zasięgu pożaru (tracą orientację w dymie, ulegają zaczadzeniu). Dotyczy to również dużych zwierząt leśnych.
Foto: KW PSP w Rzeszowie
Surowe kary
Na terenie Polski wypalanie traw jest zabronione. Za nieprzestrzeganie tego zakazu grozi grzywna, areszt, a w niektórych przypadkach – kara do 10 lat więzienia. Więcej na ten temat: POLICJA: Wypalanie traw stanowi poważne niebezpieczeństwo! Grożą też za nie kary
Za wypalanie traw grożą, oprócz kar nakładanych np. przez policję czy prokuraturę, także dotkliwe kary finansowe nakładane przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w postaci zmniejszenia od 5 do 25 procent, a w skrajnych przypadkach nawet odebrania, należnej wysokości wszystkich rodzajów dopłat bezpośrednich za dany rok.
Apel strażaków
– Powinniśmy wiedzieć, ze pożary nieużytków, z uwagi na ich charakter i zazwyczaj duże rozmiary, angażują znaczną liczbę sił i środków straży pożarnych. Każda interwencja to poważny wydatek finansowy. Strażacy zaangażowani w akcję gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków, w tym samym czasie mogą być potrzebni do ratowania życia i mienia ludzkiego w innym miejscu. Może się zdarzyć, że przez lekkomyślność ludzi nie dojadą z pomocą na czas tam, gdzie będą naprawdę niezbędni. Apelujemy o nie wypalanie traw. Pamiętajmy, że taki pożar może skończyć się tragicznie! – apelują strażacy.
Źródło: bryg. Marcin Betleja, KW PSP w Rzeszowie, kpt. Paweł Krzyśko, KM PSP w Rzeszowie / gov.pl
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.