Piłkarska Resovia przegrała w wyjazdowym meczu 20. kolejki II ligi. Tamtejszy Gryf wygrał 1:0 po bramce z rzutu karnego.
Foto: Archiwum Rzeszów24.pl
Resovia pojechała do Wejherowa bez kilku kluczowych piłkarzy. Braki w składzie były spowodowane pauzowaniem za kartki. Rzeszowski zespół nie mógł wystawić do gry pomocników – Dariusza Frankiewicza i Szymona Kalińca oraz dwóch napastników – Bartłomieja Buczka i Przemysława Pyrdka.
Gryf Wejherowo od pierwszych minut ruszył do ataku. Pierwszą okazję bramkową gospodarze zmarnowali tuż po pierwszym kwadransie gry. Na bramkę “Pasiaków” uderzał Dawid Rogalski. Po 30. minutach przed szansą stanął Piotr Kołc, jego strzał dobijał Rogalski, ale świetnie wybronił te ataki bramkarz Resovii. Do przerwy było 0:0.
W drugiej części spotkania do ataku przeszła Resovia. Szansę na otwarcie wyniku miał Kamil Antolik, który w sytuacji sam na sam trafił w słupek. W 79. minucie w polu karnym rzeszowian sfaulowany został zawodnik gospodarzy. “Jedenastkę” zamienił na bramkę Krzysztof Wicki. Gryf nie oddał już prowadzenia do końca meczu.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz