REKLAMA

Padaczka niszczy życie Antosi. Jej rodzina apeluje o wsparcie

5-letnia Antosia z Nowej Dęby choruje na dziecięce porażenie mózgowe. Szansą na pokonanie choroby jest diagnostyka i operacja w jednej z niemieckich klinik. Wiążą się z tym jednak ogromne koszty, dlatego rodzina dziewczynki apeluje o wsparcie.

big_01631531-5822-44d3-a0e8-1fe778df7ff5

Foto: siepomaga.pl

Akcję można wesprzeć dowolną kwotą pod podanym linkiem: https://www.siepomaga.pl/antosia-wozniak. Zbiórka jest zweryfikowana przez Fundację Siepomaga.

Dziewczynka tuż przed porodem odwróciła się, co spowodowało, że utknęła w drogach rodnych. Po urodzeniu lekarze musieli ją reanimować. Ich późniejsza diagnoza wskazała na dziecięce porażenie mózgowe. Tuż przed Antosią na świat przyszła jej siostra bliźniaczka – Maja.

Największe szkody u dziecka wyrządzają ataki padaczki. Przychodzą zazwyczaj nocą, wtedy, kiedy dziecko jest najbardziej bezbronne. Atakują podczas snu, bez żadnego ostrzeżenia, bezgłośnie. Każdy atak zaczyna się od szarpnięć paluszków u ręki i dalej jak lawina – szarpanie całej ręki, nóżki, głowy, całego ciała. Każde wyładowanie powoduje kolejne wyładowania wtórne. Po takim stanie padaczkowym, który trwa kilka godzin, Tosia kończy wizytą w szpitalu.

Pomimo wysiłku wielu lekarzy, kuracji sterydami i niezliczonych prób zmiany leków napady nie ustępują. Zostały tylko nieznacznie wyhamowane, ale silne leki, jakie przyjmuje Tosia, powodują zniszczenia innych narządów – oczu, wątroby, serca.

Chociaż dzieciństwo z chorobą nie jest łatwe, szczególnie gdy Antosia widzi różnice między sobą, a swoją zdrową siostrą bliźniaczką, prawie nieustannie się uśmiecha. Dziewczyny są dla siebie wsparciem, Majka cały czas pomaga Tośce, dopinguje ją, wspiera w walce. Martwi się, kiedy jej siostra znów ma napad.

Ataki w ciągu dnia sprawiają, że Tosia nie może bawić się tak jak inne dzieci. Chociaż bardzo często próbuje dorównać innym, nie poddając się, kończy się to dla niej przeważnie bolesnym upadkiem. Bardzo wiele codziennych czynności przychodzi jej z wielkim trudem, ale Tosia próbuje. Próbuje dotąd, aż jej się uda i wtedy jest najszczęśliwsza.

Ze względu na zbyt duże zniszczenia w obszarze mózgu, który powstały podczas wylewu, specjalistyczna diagnostyka, a potem operacja w żadnym szpitalu w Polsce nie jest możliwa. Jedyna nadzieja dla Tosi czeka w niemieckim szpitalu Schön Klinik w Monachium. To jedna z najlepszych klinik na świecie. Jej lekarze jako jedyni podjęli się przeprowadzenia wielodniowej diagnostyki, która może pozwolić na odnalezienie ogniska padaczki.

Rodzina Antosi prosi o wsparcie, ponieważ nie stać jej na to, by pokryć koszty pobytu dziewczynki w niemieckiej klinice.

28-12-2018

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)