PODKARPACIE. Policja ustala co dokładnie było przyczyną śmierci 60 – latka z Bartkówki koło Dynowa. Do tragedii doszło wczoraj ok. godz. 17.00. Według wstępnych ustaleń konie, które ciągnęły wóz spłoszyły się i mocno szarpnęły do przodu.
Na wozie, oprócz prowadzącego zaprzęg, było trzech mężczyzn. Wszyscy zeskoczyli. Jeden z nich, 60-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, uderzył głową w podłoże. Zginął na miejscu. 55-letni woźnica był trzeźwy. Nie był w stanie zapanować nad końmi, dlatego zeskoczył z wozu, podobnie zachowali się jego znajomi.
otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.