PODKARPACIE. Prokuratura Rejonowa w Łańcucie po przeprowadzeniu sekcji zwłok potwierdza, że poszukiwane nastolatki popełniły samobójstwo. W przypadku jednej z nich konieczne będą dodatkowe badania, m.in. toksykologiczne.
Niespodziewany obrót poszukiwań zaginionych 15-letniej Natalii z Jasła i 17-letniej Kasi mieszkanki Raszowej (woj. opolskie) zaskoczył wszystkich. Rzeszowska policja była niemal pewna, że dziewczyny są całe i zdrowe, co miało potwierdzić namierzenie sygnału dźwiękowego w telefonie jednej z nich.
Przypadkowo na ciała nastolatek w lesie trafił mieszkaniec Kosiny (pow. łańcucki), który wybrał się na spacer z psem. 17-latka wisiała na drzewie, jej 15-letnia koleżanka leżała martwa. Przy młodszej dziewczynie znaleziono ampułkę z bezbarwną substancją.
Początkowo śledczy zakładali, że mogło dojść do rozszerzonego samobójstwa.
Dodatkowe badania mają dać możliwie jasny obraz tego, co wydarzyło się feralnego dnia.
Dziewczyny poznały się przez Internet. W rzeczach jednej z nich znaleziono kartkę sugerującą planowane samobójstwo.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz