RZESZÓW. Zamontowany został jeden z czterech stalowych elementów na pylonie mostu łączącego ul. Rzecha z ul. Lubelską. Koniec zbliża się wielkimi krokami.
– Zamotywaliśmy kolejny element pylonu. Jesteśmy już powyżej zwrotnika, na poziomie 92 metrów – mówi Stanisław Szkudlarek, dyrektor kontraktu i pełnomocnik Bilfinger Infrastructure SA. – W połowie maja odbędzie się kolejna taka operacja i wtedy z pytonem będziemy już na poziomie 107 m, do ostatecznych 108 m będzie brakowało tylko konstrukcji żelbetonowej.
Jeden rdzeń stalowy wazy 70 ton, więc do montażu został sprowadzony specjalny dźwig. Jego udźwig wynosi do 700 ton.
– Z powodu silnych wiatrów stał około trzech dni, zanim można było rozpocząć operację – dodaje Szkudlarek.
Kolejnym etapem będzie wewnętrzny szalunek pylony oraz montaż want, a więc stalowych lin, które będą podtrzymywać konstrukcję. Będzie ich w sumie 64.
Zmienne warunki pogodowe, to jeden z powodów, dla których wykonawca nie chce deklarować żadnych wyjątkowo szybkich terminów zakończenia prac. Władze miasta przekonują, że potężny most będzie gotowy już w wakacje. Bilfinger Infrastructure SA utrzymuje, że termin wykonania prac to koniec września, a ich rozliczenia – koniec października.
– Zrealizowaliśmy już 70 proc. prac, prace idą w bardzo dobrym tempie, wszyscy się cieszą, że wyprzedzamy harmonogram, ale nigdy nie wiadomo, co się wydarzy, jakie będą warunki. jest zbyt wiele niewiadomych, a wskazany termin i tak uważam za bardzo optymistyczny – mówi Stanisław Szkudlarek.
Przeprawa nad Wisłokiem, która połączy ul. Rzecha z ul. Lubelską będzie drugim co do wielkości mostem w Polsce.
Źródło: wideo dzięki uprzejmości Bilfinger Infrastructure SA
Wykop.pl
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz