RZESZÓW. Producenci wędlin tradycyjnie wędzonych nie odpuszczają. Powołali Stowarzyszenie Producentów Wędlin Wędzonych Tradycyjnie i spotkali się z wiceministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Na spotkaniu minister zapewnił, że do końca marca na koszt państwa zostaną przeprowadzone badania urzędowe wędlin. Na przykładzie wyników z tych badań zostanie opracowany wniosek o odstępstwo od nowej normy dla produktów wędzonych metodą tradycyjną, który zostanie skierowany do Komisji Europejskiej.
Komitetu Obrony Wędlin Wędzonych Tradycyjnie przekształcił się Stowarzyszenie Producentów Wędlin Wędzonych Tradycyjnie, z przewodniczącym Fryderykiem Kapinosem na czele. W spotkaniu w Ładnej oprócz producentów wzięli udział przedstawiciele ministerstwa: Tadeusz Nalewajk wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Jarosław Naze z-ca Głównego Lekarza Weterynarii, Mirosław Welz Podkarpacki – i Krzysztof Ankiewicz Małopolski Wojewódzki Lekarz Weterynarii.
kilogram wyrobu do 2 mikrogramów jest nie do osiągnięcia podczas tradycyjnego sposobu wędzenia. Spontaniczne zrzeszeni producenci wyrobów tradycyjnych z Podkarpacia i Małopolski przebili się wreszcie ze swoimi argumentami i obawami do urzędników.
Minister Tadeusz Nalewajk potwierdził zaniedbania ze strony Rządu w czasie konsultacji poprzedzających powstanie nowej normy określającej poziom zawartości benzo(a)pirenu w wędzonych produktach mięsnych i zadeklarował wolę rozwiązania problemu nieosiągania nowych poziomów zawartości substancji smolistych w wyrobach wędzonych tradycyjnie. Do końca marca br. będą wykonane, na koszt państwa, badania urzędowe wędlin wędzonych tradycyjnie u około 150 producentów i w zależności od uzyskanych wyników zostanie opracowany wniosek o odstępstwo od nowej normy dla produktów wędzonych metodą tradycyjną, który zostanie skierowany do Komisji Europejskiej.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz