RZESZÓW. Mecenas Mariusz T. skierował do Sądu Okręgowego w Rzeszowie wniosek o dostarczenie mu odpisu orzeczenia z pisemnym uzasadnieniem w sprawie swojego klienta. Marcin Lewandowski zaraz po rozprawie zapowiedział, że złoży zażalenie na sądowe postanowienie, według którego T. ma trafić do zamkniętego ośrodka terapeutycznego.
Sąd Okręgowy w Rzeszowie uznał w ubiegły poniedziałek, 3 marca Mariusza T. za osobę stwarzającą zagrożenie. T. ma trafić do Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie. Postanowienie sądu jest nieprawomocne.
Marcin Lewandowski, mecenas Mariusza T. zaraz po rozprawie zapowiedział, że zamierza złożyć zażalenie w tej sprawie. Nie zgadza się on bowiem na opinie biegłych: dwóch psychiatrów, seksuologa i psychologa które zostały wydane na podstawie rozmowy z Mariuszem T., jego akt osobowych i książki zdrowia.
Sąd ma teraz 14 dni na sporządzenie uzasadnienia. Sędzia może jednak wystąpić do prezesa sądu o wydłużenie tego terminu. – W te sprawie sąd na pewno nie będzie działał bez zbędnej zwłoki – mówi Marzeny Ossolińskiej-Plęs, Rzecznik Sądu Okręgowego w Rzeszowie.
Mecenas Mariusza T. będzie miał 14 dni na złożenie zażalenia na orzeczenie sądu.
Wniosek o uznanie T. za osobę z zaburzeniami psychicznymi, stwarzającą zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób i jego izolację wnioskował Dyrektor Zakładu Karnego w Rzeszowie. Po wpłynięciu wniosku do sądu jeszcze tego samego dnia powołani zostali biegli, którzy opracowali opinię w sprawie. T.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz