Marcin Warchoł: Spalarnie są passé. Czas na zamknięty system recyklingu (FOTO)

RZESZÓW / PODKARPACIE. Marcin Warchoł zobowiązał się do stworzenia w Rzeszowie nowoczesnego, zamkniętego systemu recyklingu. Chce zbudować ekologiczną biogazownię, montować na terenie miasta butelkomaty i obniżyć ceny za wywóz odpadów w mieście.
– Nowoczesna gospodarka komunalna za główny cel stawia odzysk, tworzenie tak zwanego zamkniętego obiegu komunalnego. Dlatego w pierwszym rzędzie stawiam na system kaucyjny. Chcę, żeby w Rzeszowie przy sklepach powstawały butelkomaty – zadeklarował we wtorek Marcin Warchoł.
Jak argumentował kandydat na urząd prezydenta Rzeszowa, tego typu urządzenia zachęcają do recyklingu i promowania nowoczesnych form gospodarki komunalnej.
– Spalarnie są passé. Powinniśmy stawiać na odzysk – mówił.
Marcin Warchoł przedstawił sposób działania butelkomatu.
– Po wrzuceniu butelki dostałem jeden punkt. Z tym paragonem udaję się następnie do sklepu, gdzie dostanę promocję na dowolne artykuły. Podpiszę jako prezydent naszego miasta umowę ze sklepami, które będą chciały wejść w system odzysku odpadów – zobowiązał się Marcin Warchoł, zaznaczając, że w wyniku takiej umowy mieszkańcy Rzeszowa zapłacą mniej za produkty w sklepie i za odbiór odpadów.
– Cena śmieci ulegnie obniżeniu, gdy zbuduję nowoczesną instalację do recyklingu – zapowiedział.
Marcin Warchoł wytłumaczył, że z butelkomatu sprasowana butelka trafi do centrum recyklingowego, gdzie zostanie z niej stworzony granulat, z którego będzie można wytworzyć nowy produkt.
Wiceminister wymienił zalety obiegu zamkniętego recyklingu, jak m.in. obniżenie kosztów energii elektrycznej, zmniejszenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery i ilości odpadów na wysypiskach.
– Obieg zamknięty powoduje realne obniżenie kosztów śmieci. Rzeszowianie zapłacą mniej za śmieci – powtórzył wiceminister.
Marcin Warchoł chce także wprowadzić w Rzeszowie pojemniki na śmieci z czujnikami, które po wypełnieniu zasygnalizują śmieciarce potrzebę wywozu odpadów.
– Śmieciarka nie będzie jeździła po całym mieście, do pustych pojemników, tylko do tych, które będą napełnione – wyjaśnił.
Kandydat ma również w planach wyposażenie miasta w system pojemników podziemnych, które: “są bardzo nowoczesne i upiększają miasto”.
Jak zaznaczał Marcin Warchoł, koszt stworzenia instalacji do recyklingu w miastach czterokrotnie większych od Rzeszowa, to około 300 milionów złotych.
– Czas na recykling, zielony Rzeszów i gospodarkę obiegu zamkniętego – mówił kandydat.
Wiceminister przypomniał, że zamierza doprowadzić do budowy biogazowni, która ma stać się jego priorytetem w pierwszych stu dniach prezydentury.
– Jest gotowa umowa do podpisania przygotowana przeze mnie wspólnie z panem prezydentem Tadeuszem Ferencem. Umowa, która stworzy najnowocześniejszy w Polsce, jeden z najlepszych w Europie systemów do przetwarzania materiałów spożywczych z kuchni i nieprzetworzonego pożywienia na biogaz. Następnie ten biogaz będzie mógł być kompresowany w formie CNG do autobusów. Nie ma nic bardziej innowacyjnego, niż śmieciarka napędzana CNG. W sto pierwszych dni urzędowania podpisuję tę umowę, a następnie przechodzimy do plastiku, szkła, metali i pozostałych materiałów, które można recyklingować – podsumował Marcin Warchoł.
Na koniec wiceminister sprawiedliwości przypomniał, że w rządowym Polskim Ładzie znajduje się projekt ustawy o systemie kaucyjnym, którą wspierał osobiście, przy współpracy z Ministrem Klimatu i Środowiska.
Tekst: Kacper Ciuba
Źródło, foto: Sztab Marcina Warchoła
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz