Marcin Warchoł: Rzeszów potrzebuje dobrej kontynuacji
RZESZÓW / PODKARPACIE. Wspomaganie służby zdrowia – to jeden z najważniejszych punktów w programie wyborczym Marcina Warchoła. Poseł, wiceminister sprawiedliwości i kandydat na prezydenta Rzeszowa wziął w środę udział w brefingu prasowym przed rzeszowskim Szpitalem Miejskim. W spotkaniu z mediami brał też udział były prezydent Tadeusz Ferenc, który ponownie wyraził swoje pełne poparcie dla obecnego wiceministra.
Foto (2): Marcin Warchoł / Facebook
– Pandemia koronawirusa pokazała, że wobec choroby i cierpienia wszyscy jesteśmy równi. Można być bogatym, spędzać wakacje pod palmami i jeździć luksusowymi samochodami, mieć wysokie stanowiska, ale gdy atakuje nas ten mały niewidzialny wirus, wtedy wszystko inne schodzi na dalszy plan. Najważniejsze jest zdrowie i życie – powiedział podczas środowego brefingu poseł i wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
Poseł Warchoł podkreślał, że jednym z najważniejszych punktów jego programu jest wspomaganie rzeszowskiej służby zdrowia. – Dobro, zdrowie, życie mieszkańców leży mi głęboko na sercu – mówił.
– Pan prezydent Tadeusz Ferenc przez cały okres swojego urzędowania jednym z najważniejszych swoich priorytetów uczynił wspomaganie rzeszowskiej służby zdrowia. Wszystkie szpitale Rzeszowa uzyskały ogromną pomoc dzięki panu prezydentowi. Szpital Miejski zadłużony na 18 milionów w 2002 roku, jest w tej chwili na jednym z pierwszych miejsc w Polsce, jeśli chodzi o kwestie finansowania – zaznaczył Warchoł.
Projekt szpitala uniwersyteckiego w Śwliczy, Warchoł: Stworzymy perełkę
Podczas konferencji wiceminister Warchoł pokazał projekt szpitala uniwersyteckiego w Świlczy o wartości 800 milionów złotych, wpisany do Krajowego Planu Odbudowy. Umowę na realizację projektu trzy lata temu podpisał Uniwersytet Rzeszowski.
– Będę robił wszystko, żeby doprowadzić do powstania nowoczesnego centrum klinicznego obok Rzeszowa, w którym to będą mogli uczyć się rezydenci. (…) Zarazem będzie to bardzo ważna dźwignia rozwoju całej służby zdrowia naszego pięknego miasta i województwa – deklarował wiceminister.
Poseł Warchoł wyraził swoje głębokie przekonanie, że inwestycja związana z budową kliniki będzie zrealizowana szybko. – Jestem przekonany, że niebawem, ponad podziałami, stworzymy taką perełkę – zapewniał.
– Dobra kontynuacja to jest to, na czym na powinno nam zależeć. Rzeszów nie potrzebuje rewolucji. Potrzebuje dobrej kontynuacji. Ja jako przyszły prezydent zapewnię Państwu dalszy dynamiczny rozwój miasta – podkreślił Marcin Warchoł.
Tadeusz Ferenc: Marcin Warchoł byłby dobrym prezydentem Rzeszowa
– Jestem na sto procent przekonany, że bardzo dobrym prezydentem Rzeszowa byłby pan Marcin Warchoł. Współpracowałem z panem ministrem od 2,5 lat. I praktycznie wszystkie ustalenia, które były podjęte, zostały zrealizowane. Dla przykładu, o zamek starałem się prawie 10 lat. Było niby poparcie różnych oficjeli, ministrów, dygnitarzy, niestety temat był niezałatwiany – mówił obecny podczas brefingu prasowego były prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc.
– W pewnym momencie nastąpiło ogromne przyspieszenie. W tej chwili spisane są akty notarialne, robione są dokumenty na budowę nowego Sądu Rejonwego. A więc sąd powstanie i zamek będzie przeznaczony dla kultury. Podobna sytuacja stała się z przyłączeniem Pogwizdowa Nowego. Błyskawicznie załatwiona ta sprawa. Dodam, że monorail, który chcemy wprowadzić w Rzeszowie – są w tej chwili już przepisy, więc będzie można realizować tę ogromną inwestycję, która uświetni Rzeszów, poprawi komunikację. Dlatego wspieram pana ministra i chcę, żeby był prezydentem miasta Rzeszowa. Do tego zachęcam i z całą odpowiedzialnością twierdzę, że będzie bardzo dobrym prezydentem – stwierdził z przekonaniem Tadeusz Ferenc, zachwalając swojego faworyta w wyborach.
Były włodarz Rzeszowa został zapytany o Konrada Fijołka, który zyskał poparcie opozycji parlamentarnej. Tadeusz Ferenc odpowiedział, że zna Konrada Fijołka bardzo długo.
– Nawiasem mówiąc, często wchodził do Rady Miasta moimi głosami. To jest inteligentny człowiek. Nie mogę złego słowa powiedzieć. Ale moim kandydatem jest pan minister Marcin Warchoł – komentował krótko Ferenc.
Marcin Warchoł: Moją partią jest Rzeszów
Marcin Warchoł mówił podczas środowego briefingu, że legitymację Solidarnej Polski złożył natychmiast po deklaracji na wspólnej konferencji z odchodzącym prezydentem Tadeuszem Ferencem, na której to podkreślał, że będzie niezależnym kandydatem.
– Moją partią jest Rzeszów. Brak legitymacji partyjnej daje mi ten komfort i tę przewagę nad innymi kandydatami, że nie muszę słuchać partyjnych zaleceń. (…) Moim wzorem jest prezydent Tadeusz Ferenc, który ponad podziałami partyjnymi potrafił zewsząd środki przyciągać, przykładem jest most Mazowieckiego. (…) Legitymacja partyjna może jest i atutem w Sejmie, ale w mieście jest tylko kulą u nogi, czyni człowieka niewolnikiem realizacji konkretnych zaleceń, oczekiwań partyjnych. Gospodarz miasta powinien być menadżerem jego mieszkańców – podkreślając, że w przyszłości chce sięgać po środki unijne.
Marcin Warchoł zapewnił, że niebawem zarejestruje swój komitet wyborczy. We wtorek zgłoszenie komitetu oficjalnie ogłosiła już Ewa Leniart.
Video: Marcin Warchoł / Facebook
Oprac. Kacper Ciuba
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz