Marcin Warchoł obiecuje Rio na Żwirowni i stok narciarski w Matysówce (FOTO)

RZESZÓW / PODKARPACIE. We wtorkowe popołudnie Marcin Warchoł zorganizował dwa briefingi prasowe. Podczas pierwszego z nich kandydat na urząd prezydenta Rzeszowa zadeklarował, że chce rozbudowywać miejskie plaże, a w trakcie drugiego obiecał między innymi budowę stoku narciarskiego w Matysówce.
– Będą rosły plaże, będą rosły palmy. Obiecuję państwu, będzie tu prawdziwa Copacabana – zadeklarował Marcin Warchoł.
Kandydat na urząd prezydenta Rzeszowa symbolicznie wysypał na Żwirowni ciężarówkę piasku, by pokazać, w jaki sposób chce rozbudowywać miejskie plaże.
– Wykoszę szuwary. Zagospodaruję je na plażę. Widzę tam ogromny potencjał. Nie jest to trudne, jak widać – mówił wiceminister, gdy ciężarówka wysypywała piasek.
Kandydat zapowiedział, że podobne plaże chce tworzyć w wielu miejscach Rzeszowa, między innymi nad Wisłokiem, czy nad rzeszowskim zalewem.
Marcin Warchoł przypomniał również, że już kilka tygodni temu zapowiedział budowę Wodnego Placu Zabaw w miejscu nieczynnej od 20 lat fontanny na rzeszowskich bulwarach.
– Jest w tym miejscu do tego odpowiednia infrastruktura, jest kanalizacja, nie wierzcie tym, którzy twierdzą, że nic się nie da zrobić. Sami nic nie robili przez 20 lat i nagle zniechęcają ludzi i wprowadzają defetyzm. Nie wierzcie tym, którzy usprawiedliwiają swoje lenistwo. Da się zrobić i tam będzie Park Wodny – dodał Marcin Warchoł.
Wiceminister obiecał, że jako prezydent Rzeszowa będzie dążył do wybudowania aquaparku, którego koncepcję ma wkrótce zaprezentować.
– Oczywiście w zakresie sportu i rekreacji to także moje zobowiązanie, by wybudować Podkarpackie Centrum Lekkiej Atletyki. Przypomnę, że jeszcze na długo przed kampanią jako jedyny ze startujących kandydatów zabiegałem o tą inwestycję u Pana Premiera Piotra Glińskiego, gdy nikt jeszcze o żadnej kampanii nie myślał – mówił Marcin Warchoł, odnosząc się do wtorkowej wizyty wicepremiera Glińskiego, gdzie pojawił się on u boku kontrkandydatki Warchoła, Ewy Leniart.
Program dla osiedla Matysówka. Marcin Warchoł: Rzeszów musi mieć stok narciarski
Marcin Warchoł pojawił się też na osiedlu Matysówka, gdzie w towarzystwie byłego prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca przedstawił swój program dla tamtejszych mieszkańców.
Jak stwierdził, jedną z możliwych inwestycji na osiedlu jest uruchomienie stoku narciarskiego. Wiceminister przypominał, że w przeszłości były już czynione w tym kierunku rozmowy w tym kierunku.
– Rzeszów musi mieć stok narciarski. Stok narciarski jest w Przemyślu, jest w Krzeszowie. Rzeszów ma być gorszy? Stolica innowacji nie ma stoku narciarskiego. Dzięki panu prezydentowi byli tutaj inwestorzy, którzy rozpisali cały projekt. Sprawa jest rozwojowa. Koszt inwestycji to 47 milionów złotych – mówił Marcin Warchoł.
Stok ze sztucznym naśnieżeniem o długości 1100 metrów miałby zostać wzbogacony między innymi o snowpark, kolejkę linową czy infrastrukturę sportowo-rekreacyjną służącą rekreacji w lecie (stok rowerowy). Dodatkowo na tym terenie miałby zostać wybudowany parking na 400 samochodów.
– Trzeba wierzyć w marzenia, trzeba je realizować i trzeba nie bać się trudnych tematów. Żaden z kandydatów o tym nie wspomniał, a to jest najważniejsze. Dzięki temu przyjdzie biznes, osiedle będzie rozkwitało – zapewnił kandydat.
– Wydaje się, że to niemożliwe, ale wiele inwestycji zrealizowaliśmy w Rzeszowie takich inwestycji, które wydawały się niemożliwe. Chociażby okrągła kładka, ogrzewane przystanki, most linowy i wiele innych inwestycji – dodał Tadeusz Ferenc.
Głównymi punktami programu Marcina Warchoła dla osiedla Matysówka są:
1. Stok narciarski.
2. Rozbudowa Szkoły Podstawowej nr 34
3. Rozbudowa ulic Wierchowej, Wichrowej, Nowe Wzgórze.
4. Budowa kanalizacji deszczowej.
Tekst: Kacper Ciuba
Źródło, foto: Sztab Marcina Warchoła
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz