LISZNA / PODKARPACIE. Do naszej redakcji zgłosiła się mieszkanka Lisznej z prośbą o interwencję. Temat powraca jak bumerang. Kilka dni temu w Lisznej doszło do ataku wilka na psa. Martwy czworonóg został odnaleziony rano. – Boimy się o dzieci – mówi nasza Czytelniczka.
– Pies, który został zagryziony nie błąkał się po okolicy. Siedział w domu. Codziennie wieczorem wypuszczaliśmy go na zewnątrz. Niestety tym razem nie wrócił na noc. Znaleźliśmy go rano. Około 100 metrów od domu – mówi nam mieszkanka Lisznej.
– Nikt u nas nie zgłasza sytuacji, gdy wilk zagryzie psa. A tylko w ostatnim czasie takich przypadków było kilka. Zgłaszane są tylko sytuacje, w których wilki zaatakowały bydło. Sytuacja na prawdę staje się niebezpieczna. Tak zwyczajnie po ludzku boimy się o dzieci, i o siebie. Z jednej strony słyszymy, że wilki nie atakują ludzi. Z drugiej, gdy dochodzi do kolejnego ataku na czworonoga, trudno pozostać obojętnym – dodaje
Według relacji kobiety to 9 pies, który “zniknął” w wyniku ataku wilków.
otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.