REKLAMA

Lek. Bodnar: Nowa mutacja koronawirusa? “Ozdrowieńcy”, którzy nie są zdrowi

Lek. Włodzimierz Bodnar, przemyski pulmonolog leczący koronawirus amantadyną, sugeruje, że w Polsce mamy do czynienia z nową mutacją koronawirusa. Chcę jednocześnie nawiązać do tzw. “Ozdrowieńców”. Obecnie to często połowa pacjentów, którzy zwracają się do naszej przychodni o pomoc. Skarżą się z ich perspektywy na nawrót choroby lub nie ustępujące objawy nawet kilka miesięcy od zakażenia – twierdzi lek. Bodnar.

Przechwytywanie_106

Foto: Przychodnia Lekarska Optima Przemyśl / YouTube

W ostatnich dniach obserwuję wśród badanych pacjentów w naszej przychodni coraz więcej ostrych przebiegów choroby COVID-19. Specyfika i dynamika choroby jest inna w stosunku do tej, do której przywykliśmy. Sugerowałbym, że mamy do czynienia w Polsce z nową mutacją wirusa – pisze w komunikacie na stronie Przychodni Lekarskiej Optima w Przemyślu lek. Włodzimierz Bodnar.

Według obserwacji przemyskiego pulmonologa nowa mutacja koronawirusa początkowo charakteryzuje się skąpym przebiegiem, a jednocześnie szybkimi powikłaniami. Po dwóch, trzech dniach od pierwszych objawów u chorych pojawia się zapalenie płuc. Niezależnie od wieku, często bez kaszlu i silnych symptomów.

Lek. Bodnar uważa, że również tę odmianę bardzo dobrze leczy się amantadyną, wraz z leczeniem objawowym. Pulmonolog apeluje, by każdy pacjent został bezwzględnie zbadany osłuchowo lub miał wykonane badanie radiologiczne w pierwszych dniach choroby. – W innym przypadku powikłania będą narastać niezwykle szybko, a przebieg po kilku dniach niestety może być dramatyczny – alarmuje lekarz z Przemyśla.

Chcę jednocześnie nawiązać do tzw. “Ozdrowieńców”. Obecnie to często połowa pacjentów, którzy zwracają się do naszej przychodni o pomoc. Skarżą się z ich perspektywy na nawrót choroby lub nie ustępujące objawy nawet kilka miesięcy od zakażenia. Są to osoby zarówno po leczeniu szpitalnym jak i wiele osób po lekkim i umiarkowanym przebiegu. W tym te, które nie miały konieczności przyjmowania żadnych leków oprócz przeciwgorączkowych – zaznacza lek. Włodzimierz Bodnar.

 

Lekarz wymienia cztery grupy takich pacjentów:

– grupa pacjentów niedoleczonych, poszpitalnych,
– grupa pacjentów po ciężkim przebiegu z trwałymi uszkodzeniami po chorobie,
– pacjenci, którzy mieli przebieg choroby lekki lub średni,
– skąpoobjawowi (maksymalnie kilka dni niewielkich objawów).

Jak podkreśla lekarz, to co ich łączy, to to, że nie byli oni leczeni amantadyną. W grupie pacjentów badanych przez lekarzy oraz leczonych amantadyną, wraz odpowiednim wdrożeniem leczenia objawowego, według informacji lekarza Bodnara, nie zgłaszają żadnych dolegliwości i nie obserwuje się u nich zespołów poCOVIDowych.

 

Lek. Bodnar wymienia też objawy, z jakimi tacy pacjenci zgłaszają się do jego przychodni:
– objawy neurologiczne (nerwobóle, odruch dławienia w gardle, przeczulica skóry, zaburzenia pamięci, wypadanie włosów, czy niepowracający węch i smak itd.)
– ciągłe osłabienie, niewydolność kardiologiczną (ze względu na przejście lub nadal aktywne zapalenie mięśnia sercowego)
– ednak najczęściej i najbardziej niebezpieczne są postępujące włóknienia płuc.

 

Moje obserwacje są bardzo niepokojące. Odnoszę wrażenie, że te procesy mogą się nasilać, finalnie powodować trwałe inwalidztwo. Z dotychczasowych obserwacji różnych innych chorób powodujących włóknienie płuc – są to zmiany, których nie umiemy w pełni leczyć i są nieodwracalne. Mogą to być procesy na tle immunologicznym. Mogą powodować odczuwalną duszność, nasilające się kłopoty z oddychaniem. Często mogą prowadzić do inwalidztwa i niewydolności oddechowo-krążeniowej – alarmuje pulmonolog.

Lek. Włodzimierz Bodnar dodał, że Wśród leczonych amantadyną pacjentów chorych na COVID-19, nawet w zaawansowanym etapie choroby z zapaleniem płuc, nie pojawiały się zespoły poCOVIDowe.

Być może jest jeszcze za wcześnie na takie wnioski? Mimo wszystko od wprowadzenia schematu, który jest stosowany od kilku miesięcy z powodzeniem, takie osoby się do mnie nie zgłaszają. Cieszą się pełnym zdrowiem i brakiem powikłań. W przeciwieństwie do części osób, które nie stosowały tej terapii, nawet mimo lekkiego przebiegu choroby – zaznacza lek. Bodnar.

Pełny komunikat Przychodni Lekarskiej Optima w Przemyślu jest dostępny TUTAJ.

Źródło: Przychodnia Lekarska Optima Przemyśl

05-02-2021

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)