RZESZÓW. Obok Pomnika Walk Rewolucyjnych teraz już nikt nie przejdzie obojętnie. Urzędnicy miejscy postanowili go… podświetlić.
– Prezydent dał pomysł, aby pomnik podświetlić. Zamontowaliśmy dwie lampy i od środy pomnik się świeci – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. – Koszt był niewielki – dodaje.
Działka, na której stoi wzbudzający emocje pomnik, od 2006 roku jest w rękach oo. Bernardynów, którzy – za zgodą radnych – przejęli go za symboliczny 1 proc. Temat własności monumentu co kilka miesięcy odżywa. Pomimo odmiennych planów, co do jego dalszego losu, zarówno lewica, jak i prawica chcą, aby miasto wpierw pomnik odzyskało.
W ratuszu na razie pomnik postanowili po prostu podświetlić.
otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.