REKLAMA

Konrad Fijołek o zmianie daty wyborów: Rząd zlekceważył rzeszowian (FOTO)

RZESZÓW / PODKARPACIE. – Tak obóz rządzący w Polsce po raz kolejny zlekceważył rzeszowian – mówił, krytykując decyzję premiera o przesunięciu daty przedterminowych wyborów na urząd prezydenta Rzeszowa, Konrad Fijołek.

DSC_0338

Foto : Justyna Żuczek

Niestety, poza tym, że w sposób arbitralny datę wyborów przeniesiono aż o miesiąc, to nie uzasadniono jej w żaden sposób. Przeanalizowaliśmy stanowisko i pismo Głównego Inspektora Sanitarnego, w którym to nie ma żadnego logicznego, twardego argumentu, żadnej twardej danej, przeliczenia, przesłania i argumentu, który można by było rzeszowianom przekazać. Tak obóz rządzący w Polsce po raz kolejny zlekceważył rzeszowian – powiedział na środowej konferencji Konrad Fijołek, kandydat na prezydenta Rzeszowa.

 

Przypomnijmy, że we wtorek pojawiła się już oficjalna informacja ze strony rzecznika rządu, że premier podpisze rozporządzenie zmieniające terminy organizacji przedterminowych wyborów na urząd prezydenta Rzeszowa z 9 maja na 13 czerwca. Konrad Fijołek wyraził tej decyzji wyraźny sprzeciw.

Odwiedziłem już prawie wszystkie osiedla w tej kampanii. Spotykam się często z ludźmi, rozmawiamy przede wszystkim o Rzeszowie i padają na tych spotkaniach bardzo ważne postulaty, prośby. Bardzo często wskazywane jest to, że istnieje już konieczność podejmowania decyzji – mówił kandydat na prezydenta.

Znów przeciągamy moment podejmowania decyzji i oczekiwań ze strony mieszkańców o bliżej, tak naprawdę, nieznaną przyszłość, bo jeśli przesuwa się datę wyborów bez logicznych argumentów, trudno wierzyć, że ta data nie będzie dalej przesuwana w nieskończoność. Mieszkańcy wskazują, że już potrzebują decyzji, a ich ciągle nie będzie – dodał.

 

Konrad Fijołek przyznał, że w trakcie jego rozmów z mieszkańcami bardzo często padało podejrzenie, że: “Coś tutaj jest kombinowane. Coś pachnie tutaj manipulacją”. Kandydat komitetu Rozwój Rzeszowa 2.0 stwierdził, że rzeszowianie zostali zlekceważeni i dodał, że istnieje prawdopodobieństwo oszukania mieszkańców Rzeszowa przez rządzących.

– Jak na przykład nazwać przesuwanie terminu akurat na 13 czerwca, kiedy ewentualna druga tura miałaby się odbyć w pierwszy dzień wakacji, kiedy tak naprawdę wielu mieszkańców Rzeszowa chciałoby wyjechać, udać się na odpoczynek, zwłaszcza w tym trudnym, lockdownowym czasie? – pytał kandydat na prezydenta Rzeszowa, twierdząc, że część jego elektoratu będzie chciała w czasie przeprowadzania wyborów wyjechać na wakacje.

Ja mam nadzieję, a nawet jestem głęboko przekonany, że rzeszowianie 13 czerwca w pierwszej turze zagłosują za dobrym rozwiązaniem dla Rzeszowa, za moją osobą. Tak, by dać kolejny sygnał rządzącym, że to my chcemy się w mieście urządzać, że to my chcemy uczciwie i rzetelnie wybrać prezydenta – zaznaczył Fijołek.

 

Kandydat został zapytany przez dziennikarzy o opinię na temat negatywnej opinii Ewy Leniart dotyczącej przyłączenia do Rzeszowa Kielanówki i Malawy oraz o odniesienie się do tego, że podczas środowej konferencji drugi z kandydatów – Marcin Warchoł, postawił Konrada Fijołka obok wojewody i wśród tych, którzy nie chcą poszerzania Rzeszowa, powołując się na debatę w Telewizji Polskiej.

Pani wojewoda zazwyczaj była bardzo niestabilną osobą w tych decyzjach. Raz mówiła, że wyraźnie “nie” tym poszerzeniom, potem mówiła, że owszem, ale przyłączmy całą gminę, teraz nagle wyraziła zgodę na przyłączenie fragmentu sołectwa. To pokazuje tę niepewność w podejmowaniu decyzji: raz tak, raz siak, więc ta decyzja w ogóle mnie nie zaskoczyła – odpowiedział kandydat.

Całe szczęście, że minister nie postawił mnie w rzędzie ze sobą, to mnie bardzo cieszy. Mieszkańcy ocenią jego roszczenia o monopol na rozwój Rzeszowa – skomentował krótko wypowiedzi Marcina Warchoła Konrad Fijołek, życząc na koniec miłego, popołudniowego spaceru po Rzeszowie.

 

Tekst: Kacper Ciuba

28-04-2021

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)