KOLBUSZOWA / PODKARPACIE. Ponad pół promila alkoholu miał mężczyzna, który przyjechał autem do kolbuszowskiej komendy zgłosić kolizję. Podczas oględzin uszkodzonego fiata policjanci wyczuli od jego kierowcy alkohol. Funkcjonariusze ustalili i ukarali sprawcę kolizji, natomiast 43-latek, który nietrzeźwy przyjechał na policję, za swoją lekkomyślność odpowie przed sądem.
Foto: Podkarpacka Policja
W czwartek do dyżurnego kolbuszowskiej jednostki zgłosił się mieszkaniec gminy Kolbuszowa, który powiadomił o uszkodzeniu swojego pojazdu przez kierowcę forda. Z jego relacji wynikało, że kilkanaście minut wcześniej jego fiat punto zaparkowany na ulicy Księdza Ruczki w Kolbuszowej został uszkodzony przez forda focusa, którego kierowca odjechał z miejsca zdarzenia. Mężczyzna posiadał jednak zapisane przez świadka numery rejestracyjne forda i przyszedł zgłosić to zdarzenie na policję.
Policjanci poprosili 43-latka o podjechanie uszkodzonym samochodem na policyjny parking w celu wykonania oględzin. Mężczyzna przyjechał fiatem we wskazane miejsce. W trakcie czynności policjant wyczuł od poszkodowanego zapach alkoholu. Badanie wykazało, że mężczyzna miał 0,61 promila alkoholu. Funkcjonariusz zatrzymał mu prawo jazdy, a pojazd odebrała wskazana przez 43-latka kobieta.
Dzięki zapisanemu numerowi rejestracyjnemu funkcjonariusze szybko ustalili kierowcę forda, który spowodował kolizję. Za spowodowanie zdarzenia drogowego mieszkaniec gminy Kolbuszowa został ukarany mandatem.
43-letni kierowca fiata, za swoją lekkomyślność, odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości. W sprawie trwają dalsze czynności.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz