RZESZÓW. 13 maja minęła 2.rocznica śmierci żużlowca, Lee Richardsona. Kibice w Rzeszowie postanowili, że spotkają się z tej okazji na stadionie.
Lee Richardson zginął 13 maja 2012 r. w trakcie meczu ligowego Betardu Sparta Wrocław z PGE Marmą Rzeszów. Uderzył w bandę i zmarł we wrocławskim szpitalu.
Postać tego zawodnika jest wciąż obecna w pamięci kibiców, dlatego wczoraj o 20.00 na stadionie miejskim zapalili znicze.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz