RZESZÓW / PODKARPACIE. – Tu w Rzeszowie nie będzie segregacji sanitarnej. Nie będzie dzielenia obywateli na lepszych i gorszych – mówił w poniedziałek na rzeszowskim Rynku Grzegorz Braun, kandydat na urząd prezydenta Rzeszowa.
Grzegorz Braun stanowczo sprzeciwił się dzieleniu mieszkańców, do którego, jak mówił, może dojść przez ryzyko wprowadzenia tak zwanych paszportów sanitarnych.
– Jako poseł codziennie otrzymuję sygnały o naciskach na żołnierzy, innych funkcjonariuszy służb mundurowych, ale także pracowników administracji, systemu lecznictwa, systemu edukacji. Wreszcie o naciskach na różne grupy społeczne i wiekowe. Celem tych nacisków jest wyegzekwowanie przyzwolenia, najlepiej entuzjastycznego, na poddanie procedurom medycznym, których cel, charakter i celowość pozostają dyskusyjne – stwierdził Braun.
Poseł zaznaczał, że gwarancja równości wobec prawa wyklucza dyskryminowanie jakichkolwiek grup i stwierdził, że dostęp do opieki zdrowotnej oraz przestrzeni publicznej powinien być dla każdego taki sam.
– Te naciski należy określić jako bezprawie. To naruszenie prawa do prywatności, prawa do nie bycia poddawanym eksperymentom medycznym. Nasi rodacy są poddawani presji i to presja, której trudno się oprzeć pojedynczemu człowiekowi. Jako prezydent Rzeszowa dołożę wszelkich starań, aby takie praktyki ukrócić. Rzeszów niech będzie strefą ludzi wolnych od formalnych czy nieformalnych nacisków – zapewnił Grzegorz Braun.
– Tu w Rzeszowie nie będzie segregacji sanitarnej. Nie będzie dzielenia obywateli na lepszych i gorszych, dyskryminacji urzędowej, nie będzie wykluczenia z przestrzeni publicznej ludzi na podstawie barbarzyńskiego kryterium, jak korzystanie, bądź nie korzystanie z pewnego rodzaju usług medycznych – mówił kandydat na prezydenta Rzeszowa.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz