Ewa Leniart chce rozbudować ul. Kwiatkowskiego. Celem poprawa bezpieczeństwa i płynności ruchu (VIDEO)

RZESZÓW / PODKARPACIE. Ewa Leniart zaapelowała do pełniącego obowiązki prezydenta Rzeszowa Marka Bajdaka oraz rzeszowkskich radnych o priorytetowe potraktowanie inwestycji związanej z przebudową ulicy Kwiatkowskiego. – Ta ulica od kilku lat czeka na modernizację – argmunetowała kandydatka na urząd prezydenta Rzeszowa.

Foto: Rzeszów24.pl

Jak mówiła podczas konferencji Ewa Leniart, ulica Kwiatkowskiego jest główną ulicą, którą wielu mieszkańców dojeżdża do centrum Rzeszowa z osiedli Budziwój, Drabiniaka i Biała.

– Ta ulica jest bardzo zakorkowana w porach, kiedy mieszkańcy wjeżdżają do centrum miasta, do pracy lub szkoły i kiedy wyjeżdżają. Od kilku lat czeka ona na modernizację, przebudowę tak, by upłynnić ruch w kierunku centrum Rzeszowa – stwierdziła Leniart.

Kandydatka na urząd prezydenta Rzeszowa zaapelowała do pełniącego obowiązki prezydenta Rzeszowa Marka Bajdaka oraz do rzeszowskich radnych, by uznać modernizację ulicy Kwiatkowskiego jako priorytet, żeby w przyszłym roku przystąpić do wyłonienia, w wyniku przetargu, wykonawcy inwestycji.

Jak wyliczała Ewa Leniart, koszt zaprojektowania przebudowy Kwiatkowskiego powinien wynieść około 650-700 tysięcy złotych. Dodała, że chodzi o odcinek długości 3080 metrów.

Kandydatka komitetu “Wspólny Dom Rzeszów” przewiduje, że ruch na Kwiatkowskiego będzie jeszcze większy, gdy do nowych pobliskich bloków wprowadzą się kolejni mieszkańcy. Podkreślała, że inwestycja ma też poprawić bezpieczeństwo.

– Trzeba tę modernizację przeprowadzić w takim kierunku, aby tak tam, gdzie jest to możliwe rozbudować jezdnię do czterech pasów w obu kierunkach, ale też, by pojawiły się pasy wjazdowe i wyjazdowe, zwłaszcza w okolicy skrzyżowań. To wszystko ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa oraz upłynnienie ruchu dla mieszkańców – wyjaśniała Leniart.

– 15 lat temu droga była już mało drożna. Na przestrzeni lat wybudowało się tyle domów jednorodzinnych i bloków. Droga jest kręta, bardzo niebezpieczna, szczególnie zimą. Nie ma drogi rowerowej, teraz buduje się szkoła. Chodzi o bezpieczeństwo. (…) Uważam, że miasto powinno jak najszybciej zdobyć środki na tę drogę, to jest dla nas bardzo ważne – podsumował biorący udział w konferencji pan Marcin, mieszkaniec Rzeszowa.

Tekst: Kacper Ciuba