REKLAMA

Dreszczowiec z happy endem. Developres sięga po brąz w Lidze Siatkówki Kobiet!

RZESZÓW / PODKARPACIE. Siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów zwyciężyły z Chemikiem Police i zdobyły brąz w Lidze Siatkówki Kobiet. Rzeszowianki przegrywały już 0:2, ale ostatecznie doprowadziły do tie-breaka, gdzie nie pozostawiły złudzeń swoim rywalkom. To drugi ligowy medal w historii klubu.

59387676_2178805408822424_71948261350440960_n

Foto: facebook.com/KsDevelopresRzeszow

W czwartek siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów podejmowały w Hali Podpromie zespół Chemika Police. Był to czwarty mecz w rywalizacji o brąz Ligi Siatkówki Kobiet. Podopieczne Bartłomieja Dąbrowskiego prowadziły w rywalizacji do trzech zwycięstw (2:1) i były o krok od zdobycia upragnionego medalu. Warto dodać, że przed rokiem dobrnęły one do tego samego etapu. Nie zdołały jednak udźwignąć presji i zakończyły rywalizację na czwartej pozycji. Teraz stało się inaczej, choć dwie pierwsze partie zupełnie tego nie zapowiadały.

Pierwszy set rozpoczął się dla gospodyń udanie. “Rysice” mozolnie budowały przewagę, by w końcówce seta prowadzić nawet 23:17. Niestety potem wpadły w złą passę. Chemik zdołał obronić cztery piłki setowe z rzędu i doprowadził do remisu. Później trwała zaciekła wymiana punkt za punkt, która zakończyła się przy stanie po 26. Siatkarki znad Wisłoka ostatecznie przegrały inauguracyjną partię, tracąc dwa punkty po mocnych atakach rywalek, przeprowadzonych z lewego skrzydła.

Zawodniczki z Rzeszowa chciały szybko zapomnieć o końcówce pierwszej partii. W ich szeregi wkradły się jednak nerwy. Policzanki już od początku drugiego seta uciekły Developresowi na sporą ilość “oczek”. Problemy z przyjęciem siatkarek trenera Dąbrowskiego oraz masa błędów własnych spowodowały, że Chemik nie pozostawił na rzeszowiankach suchej nitki, wygrywając tego seta do 10. Wówczas wydawało się, że Developres nie będzie w stanie się już w tym spotkaniu podnieść. Sport ma jednak to do siebie, że rywalizacja trwa zawsze do końca i to nie było jeszcze ostatnie słowo rzeszowianek.

Podrażnione gospodynie wyszły po zmianie stron mocno skoncentrowane i nie ustępowały policzankom. Przy stanie 14:14 na polu serwisowym stanęła Magdalena Hawryła. Był to punkt zwrotny dla całego spotkania. Środkowa Developresu wywołała prawdziwe spustoszenie w szeregach przyjezdnych. Chemik nie radził sobie z przyjęciem mocnych serwisów rzeszowianki. Poskutkowało to tym, że “Rysice” zdobyły aż siedem punktów z rzędu i nie powtórzyły już tego, co miało miejsce kilkadziesiąt minut wcześniej. Utrzymały przewagę do końca, sięgnęły po wygraną w całej partii i przywróciły nadzieje miejscowych kibiców na to, że to spotkanie potoczy się dla nich pomyślnie.

Początek czwartej odsłony spotkania był jednak chłodnym prysznicem dla fanów Developresu. Rzeszowskie siatkarki już na początku seta zaczęły mieć sporą stratę do swoich rywalek. Przewaga policzanek wzrosła w pewnym momencie nawet do sześciu punktów. W połowie seta Chemik wciąż kontrolował sytuację, jednak tylko do momentu, gdy na tablicy widniał wynik 13:17. Kiedy do serwisu podeszła Katarzyna Zaroślińska-Król, Developres zdołał zdobyć sześć “oczek” z rzędu i wyszedł na dwupunktowe prowadzenie. Końcówka tej partii należała już do gospodyń, które zdołały ją wygrać i tym samym doprowadziły do tie-breaka.

Piąty set rozpoczął się świetnie dla podopiecznych trenera Dąbrowskiego. Rzeszowianki bezwzględnie wykorzystywały błędy własne Chemika i w ekspresowym tempie odskoczyły swoim rywalkom na kilka punktów. Ostatecznie wygrały tę partię do siedmiu i mogły się cieszyć ze zdobycia brązowego medalu w Lidze Siatkówki Kobiet.

Developres SkyRes Rzeszów – Chemik Police 3:2 (26:28; 10:25; 25:19; 25:22; 15:7)

MVP spotkania: Katarzyna Zaroślińska-Król, Developres SkyRes Rzeszów

Tekst: Kacper Ciuba

03-05-2019

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)