RZESZÓW. Rozpoczęcie inwestycji, na której wyjątkowo zależy włodarzom miasta, trzeba będzie poczekać. Pieniądze na dokumentacje projektową są, ale procedura jest długa. Miasto obiecuje, że prace ruszą w tym roku.
– Przygotowanie dokumentacji potrwa około 3-4 miesięcy, później trzeba będzie ogłosić przetarg i wybrać wykonawcę. Myślę, że uda się rozpocząć prace w tym roku – mówi Maciej Chłodnicki rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Przebudowa rzeszowskich deptaków, a więc ul. 3 Maja, ul. Kościuszki i ul. Grunwaldzkiej będzie kosztowała około 5 mln zł. Koszt wysoki, bo miasto użyje granitowych płyt, po których ma się chodzić lepiej zwłaszcza kobietom na obcasach.
– Ostatnia przebudowa była w latach 90-tych. Proszę zobaczyć, jak deptaki wyglądają zwłaszcza po deszczu. Wszędzie są zapadliska, powierzchnia jest nierówna powierzchnia. Remont jest konieczny – wyjaśnia rzecznik. Ale remont będzie obejmował nie tylko wizualną poprawę jakości deptaków, ale także wymianę kanalizacji wodnej.
Na dokumentację projektową zarezerwowanych zostało już 360 tys. zł.
Prace zostaną wykonane w oparciu o wizualizację przygotowaną przez pracownię architektoniczną Pikul Architekci z Jasła. Zdobyła ona pierwsze miejsce w zorganizowanym w ubiegłym roku przez rzeszowskich urzędników konkursie.
Już wiemy, że kolorystyka zostanie nieco zmieniona.
– Do tygodnia powinien być gotowy nowy projekt. Po konsultacjach, między innymi z architektami miejskimi, doszliśmy do wniosku, że zmienimy kolorystykę na jasno-szarą, rezygnując z ciemnego “środka”, tak aby było jaśniej – mówi Mikołaj Pikul, właściciel Pikul Architekci.
Tak wyglądają wizualizację przygotowane w 2014 roku:
fot. Wizualizacje Pikul Architekci z Jasła
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz