RZESZÓW/GŁOGÓW MAŁOPOLSKI. Policja wyjaśnia okoliczności śmierci mężczyzny, którego “przyjaciele” chcieli się pozbyć, ponieważ ten, jak tłumaczyli funkcjonariuszom – “do niczego nie był im potrzebny”. Najpierw razem imprezowali, a gdy jeden z nich zmarł, to koledzy postanowili pozbyć się ciała wyrzucając je w zarośla.
Takie zdarzenia miały miejsce wczoraj wieczorem w Głogowie Małopolskim. Policję zawiadomili mieszkańcy, których zaniepokoił dziwny widok – w pobliżu obwodnicy miasta spostrzegli dwóch mężczyzn z metalowym wózkiem, na którym leżały jakieś przedmioty. Mieszkańcy pomyśleli, że mężczyźni mogli coś ukraść i dlatego do nich podeszli. Zauważyli wówczas, że na wózku leży człowiek. Nie dawał znaków życia. Chwilę później policjanci ustalili, że dwaj mężczyźni od kilku dni pili alkohol w domu jednego z nich. Pił z nimi także ich znajomy. Kilka dni temu miał przewrócić się w korytarzu i więcej nie wstać. Mężczyźni postanowili pozbyć się go, bo, jak mówili, nie był im do niczego potrzebny. Ciało zawinęli w koc, złożyli na wózku i mieli zamiar porzucić je w zaroślach.
Obaj zostali zatrzymani, byli nietrzeźwi. 49-latek miał niemal 2,5 promila alkoholu w organizmie, 48-latek – prawie 2,8 promila. Policjanci potwierdzają tożsamość zmarłego i wyjaśniają tę sprawę.
otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.