„Chcemy pokazywać miasto oczami naszych użytkowników” – rozmowa z Jarosławem Balem, administratorem Igers Rzeszów
Jarosław Bal – pasjonat fotografii mobilnej, administrator Igers Rzeszów na Instagramie, przewodnik po Rzeszowie podczas Mobile Photo Trip.
Foto: nadesłane zdjęcie
– Część osób zapewne nie wie, że za zdjęcia robione smartfonami są przyznawane międzynarodowe nagrody. Może Pan przybliżyć naszym czytelnikom, czym dokładniej jest fotografia mobilna?
– Fotografia mobilna opiera się na korzystaniu z aparatu, znajdującego się w smartfonie, czy tablecie. Daje ona, wbrew pozorom, wiele możliwości. Niejednokrotnie sprawdza się lepiej od tradycyjnej. Główną zaletą mobilnego robienia zdjęć, jest wielkość i waga sprzętu. Smartfon stał się nieodłącznym elementem życia codziennego, pozwala w łatwy sposób uchwycić ulotne chwile i dzięki temu każdy z nas może spróbować swoich sił w fotografii.
– Jakie były początki społeczności Igers Rzeszów?
– Społeczność Igers w naszym mieście postanowili założyć dwaj pierwsi admini. Jednak po roku funkcjonowania, na profilu mało się działo. Zainteresowałem się przyczynami tego przestoju – od słowa do słowa – przejąłem profil i zacząłem go prowadzić z nowymi administratorami.
– Dlaczego to właśnie Instagram stał się najwygodniejszym z mediów społecznościowych dla fotografów mobilnych?
Aplikacja Instagram od samego początku bazowała na zdjęciach wykonanych telefonem, dopiero z czasem wszedł do niej przemysł reklamowy, który moim zdaniem zniszczył pierwotną ideę Instagrama. Mimo wszystko jest to platforma, gdzie można znaleźć wielu pasjonatów fotografii, którzy właśnie na jej łamach dzielą się swoimi pracami, a także czerpią inspirację od innych.
– Na czym skupia się działalność Instagramers Rzeszów?
Chcemy pokazywać miasto oczami naszych użytkowników. Stolica Podkarpacia to nie tylko pomnik, kładka, czy studnia na rynku. Staramy się wybierać zdjęcia, które są ciekawe, związane z naszym miastem, a dzięki temu promować autorów ujęć na łamach Instagrama. Tym samym przyczyniamy się również do promocji Rzeszowa.
– Wystawa fotografii wyróżnionych przez Waszą grupę cieszyła się zainteresowaniem mieszkańców?
Z wiadomości, które do nas docierały, faktycznie cieszyła się dużym zainteresowaniem. Było nam miło, że praca, jaką w ten projekt wkładamy nie idzie na marne. Autorami tej wystawy byli nasi użytkownicy i to im należą się największe podziękowania. Niestety nie jest prosto zorganizować taką wystawę, gdyż działamy społecznie, a organizacja wystawy niesie za sobą mniejsze, bądź większe koszty. Staraliśmy się dotrzeć do firm, z prośbą o pomoc i wspólnymi siłami udało się, myślę zrobić coś fajnego.
– W styczniu tego roku odbyło się w Rzeszowie ogólnopolskie wydarzenie Mobile Photo Trip, które swoim patronatem objął sam prezydent miasta. Na czym ono polegało i jak Pan je wspomina?
– Mobile Photo Trip to stowarzyszenie, które zrzesza pasjonatów fotografii mobilnej. Co roku wybierają 10 miast, w których organizowane są tzw. „tripy”. Rzeszów miał przyjemność gościć uczestników 3 edycji właśnie w styczniu. Fotografowie z różnych miast polski przyjeżdżają do danego miasta i fotografują je, podczas zwiedzania. Wszystkie zdjęcia wykonane i udostępnione przez uczestników dostępne są pod specjalnym tagiem, aby każdy mógł je obejrzeć. Po upływie roku od „tripu”, organizowana jest wystawa zdjęć zrobionych podczas tego eventu. W Rzeszowie mieliśmy okazję zwiedzić Podziemia, Radio Rzeszów oraz budynki Uniwersytetu Rzeszowskiego przy ulicy Rejtana. Chcieliśmy naszym gościom pokazać znacznie więcej, ale niestety nie mieliśmy wystarczająco czasu. Osobiście bardzo miło wspominam rzeszowski event. Miło było poznać wszystkich uczestników, których na co dzień znamy jedynie jako nicki z Instagrama. Ciekawiło mnie również, jak będzie wyglądał Rzeszów uchwycony ich obiektywami.
– Co według Pana ma największy wpływ na rozwój fotografii mobilnej?
– Z pewnością duży wpływ na rozwój fotografii mobilnej ma rozwój technologii mobilnej, czyli smartfonów i aparatów, znajdujących się w nich. Producenci prześcigają się obecnie w tej dziedzinie i często promują swoje urządzenia, wskazując jako główną cechę, właśnie aparat. Moim zdaniem największy wpływ na fotografie ma właśnie fotograf oraz jego wyobraźnia i to zawsze pozostanie niezmienne.
– Czy Igers Rzeszów ma jakieś konkretne plany na przyszłość?
– Przyznam szczerze, że obecnie trudno jest o jakąkolwiek inicjatywę, gdyż notorycznie cierpimy na brak wolnego czasu. Aby działać aktywnie, trzeba go sporo poświęcić. Postaramy się jednak w niedługiej przyszłości wymyślić coś ciekawego dla naszych użytkowników, aby bardziej ich zmobilizować do dalszego fotografowania i promowania naszego miasta w Instagramie. Może nareszcie zorganizujemy pierwszy Instameet w Rzeszowie.
Rozmawiał Kacper Ciuba
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć naszego rozmówcy w galerii. Więcej fotografii można znaleźć na jego Instagramie: @baljarek
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz