RZESZÓW. Alarm bombowy zarządzono nie tylko w rzeszowskim SLD, ale również w siedzibach partii w całym kraju. Wszystko za sprawą e-maila.
W nim to miała znaleźć się informacja, że w siedzibach SLD w całej Polsce podłożono bomby. Policja w całym kraju sprawdzała siedziby partii. Również w Rzeszowie, przy ul. ks. Jałowego, do której zmierzała policja, jak i straż pożarna.
Jednak poseł SLD Tomasz Kamiński miał odesłać policjantów i straż pożarną, ponieważ uznano, że to zwykły żart.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz