Bijatyka na rzeszowskim Rynku. Policjanci zatrzymali cztery osoby

Policjanci z komisariatu w Śródmieściu interweniowali w rejonie rzeszowskiego Rynku, gdzie w pobliżu jednego z lokali miało dojść do szarpaniny. Na miejscu zastali grupę osób bijących dwóch mężczyzn i kobietę. W wyniku podjętej interwencji funkcjonariusze zatrzymali czterech mężczyzn podejrzewanych o pobicie. Sprawcy dzisiaj usłyszą zarzuty.

W niedzielę około godziny 1:50 policjanci zostali zawiadomieni o bójce w pobliżu jednego z lokali przy rzeszowskim Rynku. Skierowany niezwłocznie na miejsce patrol zastał grupę kilku osób bijących dwóch mężczyzn i kobietę. Interweniujący policjanci zatrzymali dwóch potencjalnych sprawców. Jak ustalili, pokrzywdzeni zostali zaczepieni przez kilku agresywnych mężczyzn, którzy następnie bez powodu zaatakowali ich.

Pokrzywdzonym pomocy udzieliła załoga pogotowia. Decyzją ratowników medycznych jeden z pokrzywdzonych został przewieziony do szpitala na szczegółowe badania. Dwójka pozostałych pokrzywdzonych odniosła tylko niegroźne obrażenia. Wyjaśniając okoliczności zdarzenia policjanci ustalili świadka, który potwierdził przebieg zdarzenia przedstawiony przez pokrzywdzonych. W trakcie interwencji policjanci zauważyli dwóch kolejnych mężczyzn uczestniczących w pobiciu. Oni również zostali zatrzymani.

Zatrzymane osoby, to czterech mieszkańców Woli Zgłobieńskiej w wieku od 18 – 24 lat. Wszyscy byli nietrzeźwi. Do wyjaśnienia sprawy trafili do policyjnego aresztu. Ustaleniem okoliczności i przebiegu zdarzenia oraz udziału w nim poszczególnych zatrzymanych zajęli się funkcjonariusze dochodzeniowi z komisariatu w Śródmieściu.

Na podstawie poczynionych ustaleń dwóch z nich, 23 i 24- latek usłyszeli zarzut pobicia pokrzywdzonych mężczyzn. 24- latek usłyszał również zarzut spowodowania uszczerbku na zdrowiu o charakterze chuligańskim, którego to czynu dopuścił się wobec kobiety. Ponadto przy 18-latku policjanci znaleźli telefon zarejestrowany jako utracony w wyniku kradzieży. Policjanci wyjaśnią okoliczności, w których 18-latek wszedł w jego posiadanie.