KROSNO / PODKARPACIE. Awaria zmusiła pilota do lądowania na posesji sąsiadującej z lotniskiem w Krośnie. Mały samolot silnikowy uderzył w garaż. 69-letni pilot wyszedł o własnych siłach. Na miejscu pracują służby, trwa wyjaśnianie przyczyn zdarzenia.
Foto: KWP w Rzeszowie
Do wypadku doszło kilka minut po godzinie 8:00 w pobliżu lotniska w Krośnie. Wstępnie ustalono, że pilot małego samolotu silnikowego chwilę po starcie stwierdził, że doszło do awarii silnika. Mężczyzna zdecydował o awaryjnym lądowaniu.
Samolot uderzył w latarnię i garaż znajdujący się na posesji przy ulicy Zręcińskiej, sąsiadującej z lotniskiem. Garaż i stojący przy nim samochód uległy uszkodzeniu, uszkodzony jest też samolot. 69-letni pilot wyszedł o własnych siłach. Leciał sam. Mężczyzna był trzeźwy, został przewieziony do szpitala.
Na miejscu pracują policjanci, strażacy, powiadomiono prokuratora i Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz