REKLAMA

Awantura w ratuszu, Grzegorz Braun nie założył maseczki. Na Rynku protestowali działkowcy (FOTO)

RZESZÓW / PODKARPACIE.  Na wniosek radnych PiS zwołano w środę nadzwyczajną sesję Rady Miasta Rzeszowa, która miała dotyczyć zasadności realizacji inwestycji drogowych zlokalizowanych na terenach ogródków działkowych. Miała, ale ostatecznie została przerwana. W ratuszu, wraz ze swoimi współpracownikami gościł poseł i kandydat na prezydenta Grzegorz Braun, który odmówił założenia maseczki w trakcie obrad. Natomiast przed ratuszem trwał już wtedy protest działkowców.

188325272_1639181456279300_8900102448711918031_n

Foto: materiały nadesłane

W środę 19 maja o godzinie 16:00, na wniosek radnych PiS, miała odbyć się nadzwyczajna sesja Rady Miasta Rzeszowa, której tematem głównym była uchwała w sprawie stanowienia kierunków działania Prezydenta Miasta Rzeszowa dotyczących zagospodarowania terenów ogródków działkowych.

Przyjęcie uchwały stworzyłoby narzędzie dla pełniącego obowiązki prezydenta Rzeszowa Marka Bajdaka, które umożliwi mu rozważanie wstrzymania inwestycji drogowej na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych im. Władysława Szafera w Rzeszowie.

 

Sesja “utknęła” jednak na samym początku, a dokładnie w momencie przed głosowaniem za przyjęciem do porządku obrad drugiego punktu – uchwały ws. przyjęcia oświadczenia zawierającego stanowisko dotyczące działań miasta w zakresie wsparcia rodzinnych ogródków działkowych. Wniosek złożyli radni PiS.

Uchwała ta nie ma charakteru politycznego. Ma na celu wyłącznie podkreślenie potrzeb, które cała społeczność działkowców posiada i spowodowanie, by miasto było bardziej aktywnym partnerem dla ogrodów działkowych w zakresie dbania o tą społeczność, a przede wszystkim do tego, aby nie pomniejszać tego wolumenu ogrodów, które w tej chwili mamy – wypowiedział się szef klubu PiS w Radzie Miasta Rzeszowa, radny Marcin Fijołek.

Innego zdania była radna Koalicji Obywatelskiej Jolanta Kaźmierczak, jednak również opowiedziała się za wprowadzeniem takiej uchwały do porządku obrad.

Projekt tej uchwały jest oczywistością, wszyscy radni są za obroną ogrodów działkowych. To jest teraz taki wybryk w ramach kampanii wyborczej. Jestem jak najbardziej za wprowadzeniem uchwały do porządku obrad – mówiła radna.

 

Później głos zabrał radny Sławomir Gołąb, który zwrócił się do przewodniczącego Rady Miasta Rzeszowa o to, by ze względów bezpieczeństwa wszyscy obecni na sali ubrali maseczki ochronne.

Myślę, że ten apel nie powinien nawet mieć miejsca, bo rzeczą oczywistą jest to, że wymogi sanitarne, szczególnie w miejscu publicznym musimy zachowywać, proszę dostosować się do prośby kolegi, bo inaczej będziemy musieli przerwać sesję – ocenił przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa, Andrzej Dec.

 

Do prośby przewodniczącego zastosował się m.in. szef klubu PiS w Radzie Miasta Rzeszowa Marcin Fijołek, który wcześniej przemawiał bez maseczki.

Przechwytywanie1_15

Foto: zapis z sesji Rady Miasta Rzeszowa

 

Przechwytywanie3_13

Foto: zapis z sesji Rady Miasta Rzeszowa

 

 

Na apel Andrzeja Deca nie zareagował natomiast uczestniczący w sesji jako gość poseł Grzegorz Braun, który przybył do ratusza ze swoimi współpracownikami.

Przechwytywanie_188

Foto: zapis z sesji Rady Miasta Rzeszowa

 

To nie powinien być temat do dyskusji w tej sali. Skupmy się na przestrzeganiu prawa, które w Rzeczypospolitej Polskiej obowiązuje i ma ono swoją hierarchię. Akty niższej rangi nie mogą umniejszać, ani też anulować prawa… – mówił w ratuszu poseł Grzegorz Braun.

Zdaję sobie sprawę, do czego pan zmierza, ale my nie jesteśmy tu od tego, żeby rozstrzygać tego typu kwestie prawne. Mamy przepis, który zresztą został zasygnalizowany w zaproszeniu na sesję i musimy go przestrzegać. Bardzo proszę o dostosowanie się do tego przepisu, a jeśli tak się nie stanie, będę prosił pana prezydenta, by umożliwił prowadzenie sesji bez naruszania prawa – zaapelował, przerywając wypowiedź posła przewodniczący Dec.

 

Zachowanie posła zdenerwowało Grzegorza Koryla, radnego PiS.

Panie pośle, możemy się przekrzykiwać, ale jest pan gościem na tej sali. Pandemia nie jest wymysłem, choć jedni w nią wierzą, inni nie. Wolność Rzeczypospolitej daje takie prawa. W mojej najbliższej rodzinie są ofiary śmiertelne, są powikłania, ciężkie przypadki choroby. Apeluję do pana, żeby pan uszanował to, że jest gościem i założył maseczkę tak, jak my wszyscy. Chociaż nie jest ona dla nas czymś, co kochamy. Więc apeluję o szacunek do tych osób, które się boją i, które mają bardzo trudne doświadczenia prywatnej choroby, śmierci najbliższych. Jest pan gościem na tej sali. Proszę się nie przekrzykiwać, jesteśmy na sesji Rady Miasta Rzeszowa, proszę szanować naszą pracę i to miejsce – prosił radny PiS.

Radny Koalicji Obywatelskiej Wiesław Ziemiński dołączył się do apelu radnego Koryla.

Są obowiązujące przepisy. Ja również niestety mam przykre doświadczenie z COVID-em. Jest pan tak samo obywatelem, jak każdy z nas i pana też te przypisy obowiązują – zwrócił się do posła Brauna.

Radny Mirosław Kwaśniak z Rozwoju Rzeszowa dodał, że złoży wniosek o przełożenie sesji, jeśli poseł nie zastosuje się do próśb radnych.

Nie chciałbym tego robić kolegom z PiS-u, bo bardzo ich szanuję i uważam, że wszyscy zagłosujemy za uchwałą – dodał radny.

 

Andrzej Dec zarządził 5 minut przerwy technicznej. Sytuacja nie uległa zmianie. Radni PiS proponowali rozwiązania, które miały pozwolić na kontynuację sesji. Radny Jerzy Jęczmienionka stwierdził, że przedstawiciele Konfederacji mogliby przejść do pustej sali, która znajdowała się obok sali obrad, natomiast radny Marcin Fijołek ocenił, że sesja mogłaby odbywać się całkowicie w trybie zdalnym.

Z drugą propozycją nie zgadzał się przewodniczący Dec.

Tego nie da się zrobić w paręnaście minut, więc sesję przerywamy – mówił przewodniczący.

Poparł go radny Mirosław Kwaśniak.

Panie przewodniczący, popieram pana wniosek o przeniesienie sesji na inny dzień w tej trudnej i co najmniej dziwnej dla mnie sytuacji – powiedział radny Rozwoju Rzeszowa.

 

Przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa chwilę później udzielił głosu posłowi Grzegorzowi Braunowi.

Szanowni państwo, kiedy ta nadzwyczajna sesja została zwołana, przesłałem panu przewodniczącemu stosowną drogą urzędową sześć wniosków o uzupełnienie porządku obrad – mówił poseł Braun. Wypowiedź przerwał jednak przewodniczący Rady Miasta Rzezowa.

Pan po raz kolejny odbiera mi głos? Pan jest seryjnym przestępcą już w tej chwili, panie przewodniczący – zwrócił się z oburzeniem do Andrzeja Deca Grzegorz Braun.

Tak, odbieram panu głos. Przepraszam panie pośle. Miał pan się tylko odnieść do wniosku kolegi na temat tego, czy jest pan gotów przenieść się do innej sali, a nie mówić o pismach, które mi pan przysłał. W normalnym przebiegu sesji byśmy o tym rozmawiali. W tej sytuacji nie ma przebiegu sesji, a pan nadal naraża naszych współpracowników na zarażenie. Rozumiem, że jest konkretny brak woli z pana strony. Proszę państwa, przerywam sesję, spotkamy się w innym terminie, który ustalimy – zakończył sesję Andrzej Dec.

 

W trakcie i po sesji protestowali działkowcy

188685193_1093626191145503_3829880138931310580_n

Foto: materiały nadesłane

 

Przed rzeszowskim ratuszem zebrali się działkowcy, którzy zorganizowali protest. Postulowali o jak najszybsze przeprowadzenie głosowania.

Do protestujących przemówił szef PiS w Radzie Miasta Rzeszowa Marcin Fijołek, który stwierdził, że radni chcieli przyjąć uchwałę, ale sesja została przerwana ze względu na niezastosowanie się posła Grzegorza Brauna do próśb radnych.

Panie radny! To był pretekst – krzyczeli protestujący.

 

Wcześniej do protestujących zwrócił się też Grzegorz Braun, który stwierdził, że przewodniczący Rady Miasta Andrzej Dec złamał prawo, decydując o przerwaniu sesji Rady Miasta Rzeszowa.

Wybije godzina prawdy, a wtedy okaże się, kto jest z mieszkańcami Rzeszowa – mówił poseł.

 

Ostatecznie udało się ustalić nowy termin sesji. Będzie to najbliższy piątek. Tę informację przedstawił protestującym przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa Andrzej Dec.

Państwa protest dotarł już do wszystkich możliwych instancji. Nie mam żadnych wątpliwości, że ta uchwała zostanie przyjęta – ocenił Andrzej Dec.

Przewodniczący studził jednak entuzjazm działkowców, tłumacząc, że uchwała nie jest decyzją wiążącą, ponieważ nie decyduje o anulowaniu inwestycji drogowej na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych im. Władysława Szafera w Rzeszowie, a umożliwia pełniącemu obowiązki prezydenta Rzeszowa rozważenie przerwania budowy drogi.

 

19-05-2021

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)