REKLAMA

Rzeszów24.pl / Czy akta dotyczące parafialnej fotowoltaiki są także w garażu lubelskiej prokuratury…?

Na skrzynkę naszej redakcji otrzymaliśmy stanowisko Kazimierza Jaworskiego. Jest ono związane z inwestycjami fotowoltaicznymi, które to miały prowadzić parafie w naszym województwie. Temat przybliżaliśmy już na łamach naszego portalu: KAZIMIERZ JAWORSKI: Nasi biskupi niekoniecznie robią to dobrowolnie (ROZMOWA).

Treść oświadczenia publikujemy poniżej.



Wytłumaczenie przyczyn, dla których nie udało się przeprowadzić inwestycji w postaci parafialnych instalacji fotowoltaicznych, było bardzo trudne. Zagadnienie jest skomplikowane prawnie i faktycznie. Póki trwały rządy PiS, nie można było liczyć również na to, iż uda się przedstawić coś w mediach. Od pewnego czasu staje się coraz bardziej jasne, że różne, nieraz całkiem irracjonalne decyzje strony kościelnej, były wymuszane, niekiedy również przy udziale służb.

Kluczowym zagadnieniem było jednak postępowanie które prowadziła (a właściwie nie prowadziła…) prokuratura w Lublinie, przy udziale CBA. Dokumenty zgromadzone i przekazane do akt sprawy bez wątpienia w sposób aż nazbyt oczywisty wykazywały, iż inwestycje zostały zablokowane i zniszczone celowo. Bezpośrednio przez zarząd województwa pod kierownictwem Władysława Ortyla, w szczególności posłużono się członkiem zarządu Stanisławem Kruczkiem. Po zeznaniach przed komisją śledczą Jarosława Gowina (którego partię w regionie do pewnego momentu reprezentował Kruczek), a potem Michała Wypija, trudno nie postawić pytań o to, w jaki sposób zmuszono Stanisława Kruczka do podejmowania takich działań. A dziś trzeba zapytać: czy akta sprawy dotyczące postępowania, również zalegają w garażu lubelskiej prokuratury? W ramach właśnie ujawnionych przez media, procederów polityczno-aferalnych?

W imieniu kapłanów, wielu wiernych, przedsiębiorców i wszystkich innych osób zaangażowanych w to przedsięwzięcie, często mocno poszkodowanych, w tym również finansowo, pozwalam sobie wyrazić oczekiwanie, iż obecnie wszystkie te sprawy zostaną wreszcie dokładnie wyświetlone i przedstawione opinii publicznej.

fot. arch. prywatne

Kazimierz Jaworski
26 stycznia 2024 roku



ZOBACZ RÓWNIEŻ:

KAZIMIERZ JAWORSKI: Nasi biskupi niekoniecznie robią to dobrowolnie (ROZMOWA)

29-01-2024

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)