GRZEGORZ BRAUN: Rzeszów ostoją bezpieczeństwa narodowego (VIDEO, ZDJĘCIA)

RZESZÓW / PODKARPACIE. Bezpieczeństwo było tematem piątkowej konferencji prasowej posła Grzegorza Brauna, zatytułowanej: “Rzeszów ostoją bezpieczeństwa narodowego”, która odbywała się przed rzeszowskim Zamkiem Lubomirskich. Kandydat na prezydenta Rzeszowa proponuje utworzenie 5. Karpackiej Dywizji Wojska Polskiego, której dowództwo mieściłoby się w Rzeszowie. Grzegorz Braun ma też plan budowy w granicach Rzeszowa nowej bazy wojskowej – Fortu Maczek oraz przekształcenia rzeszowskiego zamku w siedzibę regionalnych wojsk.

W piątek 16 kwietnia, w dniu Święta Wojsk Inżynieryjnych, czyli w Dniu Sapera, Komitet Wyborczy Wyborców “Grzegorz Braun – Konfederacja” zorganizował konferencję prasową, podczas której przedstawiono program zwiększenia obecności Wojska Polskiego na terenie Rzeszowa.

– My nie idziemy z nikim na wojnę. My myślimy odpowiedzialnie o przyszłości – przekonywał kandydat na prezydenta Rzeszowa Grzegorz Braun.

Poseł Konfederacji podkreślił, że bezpieczeństwo rzeszowian może zapewnić jedynie wzmocnienie obecności wojska w Rzeszowie i na Podkarpaciu. Grzegorz Braun dodał, że prezydent miasta nie ma mocy sprawczej w tej dziedzinie, ale “musi być w tych sprawach wizjonerskim orędownikiem”.

5. Karpacka Dywizja Wojska Polskiego

– 5. Karpacka Dywizja Wojska Polskiego. Jeśli Rzeszów ma pozostać przy Rzeczypospolitej, a Rzeczpospolita ma pozostać państwem suwerennym, niezbędna jest obecność takiej nowej jednostki na mapie – tłumaczył Grzegorz Braun.

Jak zaznaczono podczas konferencji, obszar oddziaływania nowej dywizji miałby obejmować województwo podkarpackie, małopolskie i śląskie.

– Dotychczasowy stan posiadania Wojska Polskiego w Rzeszowie to XIX-wieczny gorset. Wojsko nie czuje się dobrze w tym gorsecie. Wyjazd, a nawet przegląd sprzętu, czy zwykłe strzelanie wymaga albo poważnego zakłócenia ciszy, spokoju i porządku w mieście, albo wyjazdu na poligon do Nowej Dęby lub jeszcze dalej – podkreślał poseł Konfederacji.

Prof. Zapałowski: Rzeszów ma potencjał. Tutaj powinna powstać Dywizja Karpacka

– Z trwogą patrzymy na to, co dzieje się za naszymi wschodnimi granicami, na Ukrainie, na Białorusi. Dlaczego kandydat na prezydenta Rzeszowa ma się na ten temat wypowiadać, skoro to nie są jego bezpośrednie kompetencje? Nic bardziej mylnego. W trudnych czasach Rzeszów potrzebuje prezydenta, który będzie dbał o interesy i bezpieczeństwo mieszkańców – mówił historyk Uniwersytetu Rzeszowskiego, prof. Andrzej Zapałowski.

Profesor “absurdem z punktu widzenia operacyjnego” nazwał fakt, że obecna 18. Dywizja Zmechanizowana, w skład której zalicza się 21. Brygada Strzelców Podhalańskich, “rozciąga się na długości tysiąca kilometrów”. Podkreślił też fakt, że oprócz Podhalańczyków, na Podkarpaciu obecna jest jeszcze jedynie Brygada Obrony Terytorialnej.

– Sytuacja na świecie zmienia się bardzo szybko na niekorzyść także naszego regionu, dlatego tutaj powinna powstać Dywizja Karpacka. Rzeszów ma potencjał, Rzeszów ma możliwości i tutaj powinna powstać taka jednostka – tłumaczył i przekonywał profesor.

Profesor stwierdził również, że ze względu na napiętą sytuację za naszą wschodnią granicą i groźbą pojawienia się z tego powodu wielu uchodźców, w samym Rzeszowie powinien powstać co najmniej jeden nowy batalion Wojsk Obrony Terytorialnej.

– Prezydent Rzeszowa ma robić wszystko, aby wymusić na ministrze obrony narodowej w trybie jak najszybszym tworzenie jednostek w Rzeszowie, zwłaszcza batalion Obrony Terytorialnej, by przynajmniej w tej formie zastąpić braki obrony cywilnej, której dalej nie ma – tłumaczył prof. Zapałowski.

Fort Maczek

Grzegorz Braun oświadczył podczas konferencji, że miejscem dla 5. Dywizji Karpackiej Wojska Polskiego w Rzeszowie powinien być Fort Maczek, czyli nowa baza. Według planów sztabu kandydata, miałaby ona powstać w granicach administracyjnych miasta, ale z dala od Śródmieścia.

Grzegorz Braun nie podał w tej kwestii szczegółów, stwierdzając, że teren ten mógłby zostać w niedługim czasie inaczej zagospodarowany, co uniemożliwiłoby budowę fortu.

– Jedyna strzelnica wojskowa została otoczona osiedlami. Żadnych działań na tej strzelnicy nie można przeprowadzić. Dlatego wiemy, że w Rzeszowie jest miejsce, dobrze sytuowane, w stosunku do autostrady, drogi szybkiego ruchu, torów kolejowych i wskażemy to miejsce na mapach – wyjaśniał obecny na konferencji były wiceprezydent Rzeszowa Wiesław Walat

“Wojsko Polskie niechaj wróci na zamek rzeszowski”

Grzegorz Braun skrytykował pomysł utworzenia muzeum w Zamku Lubomirskich. – To jest koncepcja poroniona – stwierdził poseł Konfederacji.

– Te bastiony, ta lokalizacja, ta potęga i chwała, którą emanuje to miejsce, to jest coś, czemu warto przywrócić pierwotną funkcję – mówił Grzegorz Braun, snując plany zagospodarowania skrzydeł zamku przez wojsko.

– Wojsko Polskie niechaj wróci na zamek rzeszowski – dodał kandydat na prezydenta Rzeszowa.

Foto: Justyna Żuczek

Tekst: Kacper Ciuba