REGION / PODKARPACIE. Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o kradzieże paliwa. Z zaparkowanej ciężarówki, po przełamaniu zabezpieczeń baku, zlali 100 litrów paliwa. Kanistry ukryli na pobliskiej posesji. Wpadli bo zostali zauważeni przez świadków. Policjanci przedstawili im już pierwsze zarzuty kradzieży i kradzieży z włamaniem, a w sprawie prowadzą dalsze ustalenia.
Foto: pixabay.com
Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu, w nocy ze środy na czwartek w Harcie. Policjanci zostali zawiadomieni o kradzieży paliwa z zaparkowanego samochodu ciężarowego. Sprawcy kradzieży mieli poruszać się samochodem renault. Za potencjalnymi złodziejami jechali świadkowie, którzy na bieżąco informowali dyżurnego policji.
W związku z tym, w tamten rejon skierowano patrole z komisariatów w Dynowie i Tyczynie. Policjanci z Tyczyna zatrzymali podejrzewanych w Nowym Borku. Okazali się nimi 17 i 18-letni mieszkańcy powiatu rzeszowskiego i 35-letni mieszkaniec powiatu brzozowskiego. Jak wynikało z pierwszych ustaleń, zatrzymani mężczyźni mieli ukraść paliwo z ciężarówki zaparkowanej na jednej z posesji w Harcie. Wcześniej zgłaszający widzieli ich samochód kilkukrotnie przejeżdżający w pobliżu zaparkowanej ciężarówki.
Policjanci sprawdzili samochód, w którym wyraźnie czuć było zapach paliwa. Nie było jednak w nim pojemników z paliwem. Okazało się, że 5 kanistrów zawierających łącznie około 100 litrów paliwa znaleziono na łące w pobliżu miejsca kradzieży. Mężczyźni zostali zatrzymani.
Już na wstępnym etapie okazało się, że to nie pierwsza tego typu kradzież, z którą mogą mieć związek. Wyjaśnieniem sprawy zajęli się policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego rzeszowskiej komendy. Ustalili, że zatrzymani kradli paliwo na terenie powiatów rzeszowskiego i sanockiego.
Poruszając się samochodem, mężczyźni wyszukiwali zaparkowane ciężarówki lub maszyny budowlane. Gdy bak pojazdu był zabezpieczony, włamywali się, a następnie zlewali paliwo. Na podstawie zebranego materiału dowodowego policjanci przedstawili im zarzuty kradzieży i kradzieży z włamaniem. 18-latek usłyszał 4 zarzuty, a dwaj pozostali podejrzani po trzy zarzuty. Prokurator zastosował wobec nich dozór policji. Policjanci nadal pracują nad dokładnym wyjaśnieniem okoliczności sprawy.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz