RZESZÓW / PODKARPACIE. Policjanci z komisariatu na Baranówce ustalili dwóch nastolatków, którzy w ubiegłym tygodniu strzelali do księży podczas wizyty duszpasterskiej. Chłopcy strzelali z mieszkania replikami broni zasilanymi nabojami CO 2. Zebrane w sprawie materiały policjanci przekażą do Sądu Rodzinnego w Rzeszowie.
Foto: KMP Rzeszów
Do zdarzenia doszło w sobotę 18 stycznia około godziny 15:00. Ze zgłoszenia wynikało, że ktoś miał strzelać do księżny idących z wizytą duszpasterską. W ubiegły poniedziałek o tym zdarzeniu zostali zawiadomieni policjanci z komisariatu na Baranówce, którzy rozpoczęli ustalania sprawców. Funkcjonariusze prowadzili czynności w kierunku art. 160 kk, tj. narażenia człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia lub spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Informacje o zdarzeniu zbierali kryminalni, a policjanci dochodzeniowi prowadzili w sprawie czynności procesowe. Ustalenia do sprawy prowadził również dzielnicowy odpowiedzialny za ten rejon. To on ustalił, że za zdarzenie mogą być odpowiedzialni nastolatkowie.
Na podstawie zebranych informacji policjanci potwierdzili, że byli to dwaj nastolatkowie w wieku 13 i 15 lat. Chłopcy strzelali z mieszkania, w którym mieszka jeden z chłopców. Jak ustalono, 15-latek strzelił w kierunku księdza, drugi twierdzi, że strzelał do pobliskich drzew.
Z rozmowy z nastolatkami nie wynika, aby celowali do innych osób. Chłopcy strzelali plastikowymi kulkami z repliki pistoletu i rewolweru, w których materiałem miotającym był gaz CO 2. Przedmioty te zabezpieczyli policjanci.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy funkcjonariusze przekażą do Sądu Rodzinnego w Rzeszowie, który zdecyduje o dalszych losie nastolatków.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz